zamknij

Wiadomości

Tutaj będą pracować więźniowie. Otwarto halę produkcyjną w Zakładzie Karnym

2022-11-25, Autor: Kamil Budniok

Dziś w Zakładzie Karnym w Jastrzębiu-Zdroju odbyło się uroczyste otwarcie hali produkcyjnej. Pracować ma tam 60 więźniów, którzy odsiadują wyroki w jastrzębskim więzieniu. Na miejscu obecny był między innymi sekretarz stanu Ministerstwa Sprawiedliwości Michał Woś oraz Dyrektor Generalny Służby Więziennej gen. Jacek Kitliński.

Reklama

W nowej hali produkcyjnej zatrudnienie znajdzie 60 osadzonych 

Zatrudnienie w hali produkcyjnej na terenie więzienia w Jastrzębiu-Zdroju ma znaleźć 60 osadzonych w jastrzębskiej placówce. W większości są to więźniowe z wyrokami do 3 lat. Dłuższych raczej tutaj nie ma, ponieważ tak jest zaplanowane tutaj osadzanie więźniów. Do zakładu półotwartego, jak ten w Jastrzębiu trafiają też osoby z większymi wyrokami. Są to jednak osadzeni, którzy wykazali się odpowiednim zachowaniem i mogli trafić do tej placówki. Pracować tutaj będą w znacznej większości osoby z mniejszymi wyrokami.

Sama hala to ponad 1000 m2 powierzchni. Wiemy, że na terenie nowo powstałego obiektu pracownicy będą zajmować się produkcją meblarską.

1149 m2 to powierzchnia hali, 160m2 to zaplecze socjalne dla pracowników. Znajdzie w niej zatrudnienie 60 osadzonych. Będzie to produkcja meblarska - mówi mjr Wojciech Emerling, Dyrektor Zakładu Karnego w Jastrzębiu-Zdroju.

Na terenie zakładu karnego więźniowie pracowali już wcześniej. Nowa hala da jednak możliwość rozwinięcia zatrudnienia dla osadzonych w Szerokiej. Wcześniej zakład karny w kwestii zatrudnienia i produkcji ograniczała powierzchnia. 

Już wcześniej takie działania były podejmowane na terenie zakładu. Hala umożliwi rozwój tego tematu, ponieważ wcześniej byliśmy ograniczeni przestrzenią. Do tej pory z tych pomieszczeń, którymi dysponowaliśmy było to niecałe 500m2. Teraz mamy większe możliwości. W tamtych miejscach zatrudnienie będzie się dalej odbywało - dodaje dyrektor.

Otwarta dzisiaj oficjalnie hala produkcyjna sfinansowana została w 100% dzięki osadzonym. To dzięki odtrąceniom z ich zarobków możliwe jest inwestowanie w kolejne obiekty na terenach zakładów karnych w Polsce. Jak mówi Michał Woś tego typu rozwiązanie to "perpetum mobile".

Hala, w której się znajdujemy została w 100% sfinansowana przez samych osadzonych. Więźniowie otrzymają płacę minimalną zgodnie z przepisami. Jednocześnie z tej płacy są potrącane składki, które wpływają także do funduszu aktywizacji zawodowej więźniów który właśnie finansuje te inwestycje. Można powiedzieć perpetum mobile, bo wszystkim się opłaca. Więźniom, bo mają pracę i dodatkowe środki, społeczeństwu, bo nie łożą z podatków na inwestycje w więziennictwie, a także służbie więziennej, ponieważ więzień, który pracuje jest łatwiejszym podopiecznym - mówi Michał Woś.

Rozbudowa Zakładu Karnego w Jastrzębiu

Podczas dzisiejszego wydarzenia dowiedzieliśmy się także, że Zakład Karny w Jastrzębiu-Zdroju jest rozbudowywany. Obok aktualnie istniejącej placówki powstanie dodatkowy kompleks: kolejna hala produkcyjna, budynek mieszkalny oraz dom przejściowy. Dom przejściowy to formuła dla osadzonych pomiędzy więzieniem a wolnością. Będą tam osoby w końcowej fazie "odsiadki".

Powstanie jeszcze jedna hala produkcyjna o powierzchni 3000m2. Nie na terenie zakładu, ale poza nim. Liczymy też na wzrost zatrudnienia. Proces budowlany zakończy się w pierwszym kwartale 2024 roku. Będzie otwarty konkurs dla kontrahentów. Kto da więcej miejsc pracy dla osadzonych ten wygra - mówi dyrektor Zakładu Karnego.

O rozbudowie Zakładu Karnego w Jastrzębiu mówił także obecny na uroczystości sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, Michał Woś.

Program modernizacji służby więziennej przewiduje inwestycje także w Jastrzębiu-Zdroju. Już teraz jest to jeden z największych zakładów karnych typu półotwartego. Nie dla najcięższych kryminalistów, ale dla osób z łagodniejszymi wyrokami. Jest tutaj prawie 900 miejsc. Do tego dojdzie nowy pawilon mieszkalny, ale taki można powiedzieć specyficzny. Będzie tutaj dom przejściowy dla osób, które najlepiej rokują na końcówkę wyroku. W takich warunkach pod kontrolą państwa będą osadzeni przebywać, ale będa to warunki zbliżone do normalnych dla społeczeństwa - mówił Michał Woś.

Tym samym, po rozbudowie, Zakład Karny dołączy do grona "tysięczników", czyli placówek, w których przebywać będzie ponad 1000 osadzonych.

Zakład w Jastrzębiu dołączy do grona największych zakładów w Polsce, gdzie będzie ponad 1000 osadzonych. Jest to bardzo ważne dla społeczności lokalnej, ponieważ są to i miejsca pracy i współpraca z samorządem, ale także miliony złotych, które tutaj spływają trafiają do lokalnych biznesów i firm - dodaje minister.

Więźniowie pracuja także poza zakładem pracy

Dyrektor placówki w Jastrzębiu-Zdroju wyjaśnił także jak wygląda z technicznego punktu widzenia praca więźniów. Część osadzonych pracuje także poza zakładem karnym, a nie tylko na jego terenie.

Jest to praca w systemie bez konwojenta. Osadzony musi być pozbawiony rzeczy, które mogą skutkować negatywnym zachowaniem. Są też takie aspekty jak charakter przestępstwa czy czas do końca kary. Jeżeli ryzyko jest minimalne kierujemy do zatrudnienia zewnętrznego. Umowa podpisana jest pomiędzy dyrektorem a kontrahentem. To forma skierowania do pracy - wyjaśnia dyrektor jastrzębskiej placówki.

Po stronie kotrahenta, zakładu, który zatrudnia więźniów jest wymagany transport z zakładu oraz do zakładu po zakończeniu pracy.

Zakład karny udostępnia więźniów, którzy mogą podjąć pracę u kontrahenta. Uzupełniamy potrzeby kontrahentów. Są oni zobligowani do tego, aby zorganizować transport do miejsca pracy, oraz powrót do zakładu karnego - mówi mjr Wojciech Emerling.

Jak wyglądają zarobki wieźniów?

Więźniowie, którzy pracują zarabiają płacę minimalną. To wynika z przepisów. Od zarobku płacą składki, które następnie mogą być inwestowane między innymi w takie inwestycje jak budowa hali produkcyjnej. Osadzonym później zostają środki do własnego rozdysponowania. Mogą je wydać w sklepiku więzięnnym lub zostawić do czasu wyjścia na wolność. Dzięki pracy wielu z nich może także spłacić swoje zadłużenia.

Są dokonywane pewne potrącenia. Osadzeni mają kary pozbawienia wolności, więc całe utrzymanie jest po stronie służby więziennej. Nie martwią się o jedzenie, opiekę czy miejsce do spania. Jest to płaca minimalna, ale dokonuje się potrąceń. Ta kwota, która zostaje do dyspozycji osadzonego jest na tyle dla niego satysfakcjonująca, aby właśnie podejmować zatrudnienie - wyjaśnia dyrektor Zakładu Karnego.

Pieniądze to jednak nie jedyny powód, dla którego osadzeni podejmują pracę. Zdarzają się też przypadki, gdy więźniowie odmawiają pracy. Jak zaznaczył dyrektor jastrzębskiego zakładu, dzieje się to bardzo rzadko.

Nie jest to jedyny argument, dla którego więźniowie podejmują pracę. Pracują też nieodpłatnie. Mają z pracy satysfakcję z akceptacji. Oni mają silną potrzebą akceptacji. Widzą, że ktoś jest wdzięczny za wykonaną pracę. Sporadycznie zdarzają się przypadki, gdy osadzeni odmawiają pracy - mówi mjr Wojciech Emerling. Dzięki temu, że pracują tutaj jest im potem łatwiej - dodaje.

Hala powstała w ramach programu "Praca dla więźniów"

Hala produkcyjna w Zakładzie Karnym w Jastrzębiu-Zdroju powstała w ramach programu "Praca dla więźniów". Sam program został zainicjowany w 2016 roku przez Ministra Sprawiedliwości. Polega on na wspieraniu szeroko rozumianej readaptacji społecznej osób odbywających kary poprzez ich aktywizację zawodową. Zatrudnienie w warunkach więziennych to jedno z podstawowych narzędzi oddziaływania penitencjarnego.

Działania w ramach programu opierają się na trzech filarach:

  1. budowie na terenie zakładów karnych hal produkcyjnych,
  2. rozszerzeniu zakresu możliwości nieodpłatnej pracy więźniów na rzecz samorządów,
  3. ulgach dla przedsiębiorców i kontrahentów zatrudniających więźniów.

Zatrudnienie wśród więźniów rośnie

Michał Woś podał także dane mówiące o tym, że zatrudnienie wśród więźniów rośnie. Jeszcze kilka lat temu pracował co trzeci więzień spośród tych, którzy pracę podjąć mogli. Teraz jest to ponad 95%. Jak mówi sekretarz stanu Ministerstwa Sprawiedliwości więźniowie poprzez pracę uczą się tego, że można uczciwie zarobić. Nie tylko w więzieniu, ale też później na wolności.

Obecnie niemal każdy więzień osadzony w Polsce, który może pracować to pracuje. Przed 2015 rokiem było to 30%, teraz jest to ok. 96%. Jest to wielki sukces programu "Praca dla więźniów". W Polsce powstało już prawie 50 hal produkcyjnych, w których pracują więźniowie. Więźniowie poprzez pracę uczą się, że można uczciwie zarobić, a przede wszystkim dzięki pracy dla kontrahenta w więzieniu mogą później po wyjściu na wolność znaleźć zatrudnienie u tego samego pracodawcy - mówi Michał Woś.

Minister informował także o tym, że praca przede wszystkim uszlachetnia. Można to zauważyć poprzez liczbę osadzonych w więzieniach. W ciągu 10 lat liczba więźniów w polskich zakładach karnych zmniejszyła się o ok. 10 tysięcy. W Polsce rozwija się także system dozoru elektronicznego, czyli obrączki. O tym także wspomniano podczas dzisiejszego spotkania.

Nigdy tak nie jest, że 1:1 przekłada się różne wskaźniki. To co zauważamy, to mniejsza liczba osadzonych w zakładach karnych. Jeszcze 10 lat temu w więzieniach było ok. 80 tys. osadzonych, teraz jest to 70 tysięcy. 10 tys. ludzi mniej na codzień w więzieniach. W Polsce rozwijamy także inne systemy, mamy w Polsce można powiedzieć największe e-więzienie na świecie, mianowicie system dozoru elektronicznego, obrączki elektroniczne. Jeszcze przed 2015 rokiem było to kilka orzeczeń miesiecznie, teraz jest ich czasem ponad 1500. Polska na mapie penitancjarnej europy i świata nie ma się czego wstydzić - podsumowuje Michał Woś.

Uroczyste otwarcie hali produkcyjnej w Jastrzębiu-Zdroju zakończyło się przecięciem wstęgi oraz poświęceniem hali przez ks. Edwarda Nalepę, proboszcza parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Jastrzębiu-Zdroju.

Oceń publikację: + 1 + 10 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~seboc 2022-11-25
    17:31:32

    4 1

    "Michał Woś"

    Wstyd stanac kolo tego typa.

  • ~Dominika85 2022-11-25
    20:55:06

    0 0

    Dyrektor Zakładu Karnego ma stopień pułkownika, a nie majora.
    płk Wojciech Emerling.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 627