Wycinka drzew bez zgody. Co to oznacza dla mieszkańców miasta?

Aktualnie mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju, którzy mają zamiar wyciąć drzewo lub krzew na prywatnej posesji muszą złożyć wniosek do prezydent miasta o pozwolenie na usunięcie rośliny. W przypadku, kiedy obwód pnia przekracza określoną wartość, za wycięcie trzeba zapłacić.

Natomiast według nowego projektu ustawy o ochronie przyrody jastrzębianie mogliby wycinać drzewa i krzewy bez zezwolenia władz miasta, o większym obwodzie pnia niż do tej pory. Z opłat za wycinkę byłyby zwolnione większe rośliny.

W opinii autorów, obecne przepisy nadmiernie ingerują w prawo własności nieruchomości oraz nie spełniają swojej roli, ponieważ niemal wszystkie decyzje, które wydają samorządy są pozytywne. W uzasadnieniu projektu napisali, że "obecna procedura niepotrzebnie obciąża zarówno właścicieli nieruchomości, jak i organy administracji".

Czy w Jastrzębiu-Zdroju odmawia się wycinki drzew?

- W 2015 roku zostało wydanych 718 decyzji na usuwanie drzew i krzewów. Nie zawsze wydawane jest zezwolenie, natomiast urząd nie prowadzi statystycznego rozbicia decyzji na te udzielające zgody na wycinkę i odmowne, ani też na te składane przez osoby fizyczne, spółdzielnie mieszkaniowe itp. W tym roku wpłynęło około 700 wniosków - mówi Katarzyna Wołczańska, rzecznik urzędu miasta.

Ponadto zmiany w przepisach będą umożliwiały samorządom podjęcie uchwały o rezygnacji z konieczności uzyskania zezwoleń na wycięcie drzew lub krzewów oraz opłat za usunięcie roślin, w wybranych sytuacjach. Na mocy nowej ustawy gminy będą mogły samodzielnie ustalać stawki opłat za wycięcie drzew i krzewów bez uwzględniania współczynnika lokalizacji. W ten sposób uzyskają rzeczywisty wpływ na poziom dochodów z tytułu opłat.

Zmiany w ustawie o ochronie przyrody miałyby wejść w życie 1 stycznia 2017 r.