Napięta sytuacja przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wieczorem przed budynkiem zebrało się ok. 3 tys. ludzi - górnicy, mieszkańcy i pseudokibice. Tłum domaga się zwolnienia prezesa spółki – Jarosława Zagórowskiego. W ruch poszły petardy, kamienie i butelki, a w niebo wystrzeliły race. Policja użyła z kolei broni gładkolufowej.
Reklama
Nasila się konflikt pomiędzy stroną społeczną, a Zarządem JSW. Po godzinie 18.00 przed siedzibą spółki węglowej zebrał się tłum ludzi – mieszkańcy miasta i pracownicy kopalń. Do demonstrujących dołączyli również pseudokibice oraz narodowcy, którzy rzucali w kierunku funkcjonariuszy kulami śnieżnymi z metalowymi śrubami w środku. W ruch poszły też race i petardy, puste butelki po alkoholu oraz kamienie.
Informację, że to agresywne zachowanie "kiboli" było zarzewiem starć z policją potwierdził rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach - Andrzej Gąska.
> Zadyma pod siedzibą JSW na zdjęciachProtestujący żądali zwolnienia prezesa JSW – Jarosława Zagórowskiego: „złodzieje!”, „Zagórowski musi odejść!” – krzyczeli. Jednocześnie rzucali petardami i butelkami w stroę policjantów. Ci nawoływali do zachowania spokoju. Gdy to nie pomogło, funkcjonariusze postanowili użyć broni gładkolufowej oraz gazu pieprzowego.
Jastrzębskich policjantów wsparli funkcjonariusze z ościennych miast.
- Atmosfera na miejscu jest bardzo napięta. Agresja tłumu skierowana jest w kierunku policjantów, ale zaatakowani zostali również dziennikarze. Część osób zdenerwowaniem reagowała na widok kamer i aparatów fotograficznych - relacjonowała będąca na miejscu zdarzenia nasza reporterka - Patrycja Wróblewska-Wojda. - Natomiast strzały oddawane na oślep przez policję, wywołały niezadowolenie szczególnie wśród zebranych pod spółką osób starszych i kobiet - dodaje.
Na pewno kilka osób zostało rannych.
- Około 10 osób trafiło do policyjnych aresztów i na bieżąco przeprowadzane są z nimi czynności. To osoby od 20 do 30 lat. Obecnie sytuacja została opanowana, a ludzie powoli rozchodzą się do domów - relacjonuje Magdalena Szust, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
AKTUALIZACJA (godz. 22.10): Ok. godziny 21.00 rozpoczęła się kolejna runda negocjacji przedstawicieli związków zawodowych działających w JSW i zarządu spółki z udziałem mediatora. W rozmowach uczestniczy też szef rady nadzorczej Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Nie bierze w nich natomiast udziału prezes spółki Jarosław Zagórowski. Na wynik rozmów czekają górnicy, którzy od 7 dni prowadzą akcję strajkową w kopalniach JSW.
Po co to wszystko było? Zadymiarze tylko szukali powodu do rozróby, a dzięki ich występkom w świat pójdzie wiadomość, że górnicy to tylko nierozgarnięci ryle szukający zaczepki.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej?
Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
~ametyst 2015-02-03
23:02:57
Po co to wszystko było? Zadymiarze tylko szukali powodu do rozróby, a dzięki ich występkom w świat pójdzie wiadomość, że górnicy to tylko nierozgarnięci ryle szukający zaczepki.
~bonifacy 2015-02-04
09:34:25
Ci co najwięcej mają, najbardziej krzyczą.