Zarząd MZK tłumaczy się z podwyżki cen biletów

Przypomnijmy, od 1 lutego wzrośnie opłata za przejazd komunikacją miejską. W przypadku biletów normalnych cena będzie wyższa o 20 groszy, ulgowych o 10 groszy, a miesięcznych w granicach 6 złotych.

Zarząd MZK tłumaczy, że na decyzję o podwyżce wpłynęło kilka czynników. Jednym z nich jest wystąpienie Wodzisławia Śląskiego ze związku. – Przetarg, który musieliśmy ogłosić na obsługę powiatu wodzisławskiego wskazał nam wyższe ceny przewoźnika. Wcześniej płaciliśmy niecałe 5 złotych za wozokilometr, a teraz będzie to 6 złotych – wyjaśnia Krzysztof Baradziej, przewodniczący MZK.

 

Kolejnym czynnikiem jest wzrost kosztów życia.- Zaproponowana przez nas podwyżka nie jest tak wysoka, że mogłaby doprowadzić do załamania komunikacji. Wzrost kosztów życia jest powszechnie znany, więc nikt nie powinien się dziwić, że również w tej dziedzinie ceny poszły w górę – mówi prezes Baradziej.

 

Benedykt Lanuszny, dyrektor Biura MZK tłumaczy, że w tym roku podwyżka byłaby nieunikniona. O jej przesunięciu z sierpnia na luty zdecydowała obawa, że budżet związku nie wytrzyma odejścia Wodzisławia Śląskiego. – Każdego roku pasażerowie muszą się liczyć z wprowadzeniem wyższej opłaty za przejazdy. Nie jesteśmy odosobnionym przypadkiem, bo dzieje się tak wszędzie. Przykładowo Rybnik wprowadzi nowe ceny w marcu. Dodam, że nawet po podwyżce oferujemy jedne z tańszych przewozów – wyjaśnia.