Znane są nowe fakty w sprawie tragicznego w skutkach pożaru

Przypomnijmy, w poniedziałek nad ranem doszło do pożaru na parterze bloku socjalnego przy ul. Stodoły. Ogień swoim zasięgiem objął niewielką część mieszkania. Mimo to był tragiczny w skutkach, bo zginęły cztery osoby: 45-letnia kobieta, 38-letni mężczyzna oraz ich 22-letnia sąsiadka i 31-letni sąsiad. W mieszkaniu znaleziono też martwego psa.

Sprawę wciąż bada prokuratura, która po wstępnych czynnościach stwierdziła, że przyczyną pożaru było przypadkowe zaprószenie ognia. – Ofiary prawdopodobnie zginęły z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Wykluczamy teorię o udziale w sprawie osób trzecich – mówi Jacek Rzeszowski, szef jastrzębskiej prokuratury.

Sąsiedzi z ul. Stodoły przypuszczają, że wszystkie ofiary były pijane, bo w mieszkaniu regularnie odbywały się libacje alkoholowe. Prokurator wyjaśnia, że odpowiedź na to pytanie przyniesie dopiero sekcja zwłok i inne szczegółowe badania.

Natomiast informacje o problemach lokatorów z alkoholem potwierdza zarządca budynku, czyli Miejski Zarząd Nieruchomości. – Otrzymywaliśmy skargi od innych lokatorów. Chodziło o nadużywanie alkoholu przez ofiary. Wielokrotnie przeprowadzaliśmy z nimi rozmowy, ale nie przynosiły efektów – tłumaczy Beata Olszok, dyrektor MZN.

> Zdjęcia z miejsca tragedii można zobaczyć tutaj