ZZ Jedność do B. Szydło: górnicy żyją w psychozie strachu

Zdaniem związkowców załoga żyje w psychozie strachu, wywołanej przez Zarząd JSW oraz pozostałe związki zawodowe. Liczą na to, że premier spełni przedwyborcze obietnice ratowania sektora górniczego, w tym JSW. – Pracownicy JSW nie są pewni jutrzejszego dnia, większość z nich ma zobowiązania finansowe, kredyty hipoteczne. Część za namową byłego prezesa zadłużyła się też, by nabyć akcje JSW. Oni czują się oszukani oraz zdradzeni przez władze spółki i skarb państwa – piszą związkowcy.

W liście ZZ „Jedność” nawiązuje także do ubiegłorocznych strajków. Ich zdaniem protesty przedłużyły się z powodu zwlekania z podjęciem decyzji o odwołaniu prezesa. Z kolei reprezentatywnym związkom zawodowym zarzucają załatwianie prywatnych sporów z prezesem kosztem pracowników.

- Nowy prezes nie robi nic, aby przetargi, zakupy i inwestycje zaczęły być organizowane na przejrzystych zasadach oraz ograniczone do niezbędnego minimum. W dalszym ciągu szuka oszczędności w kieszeniach górników, redukując zatrudnienie oraz kładąc nacisk na jak największe wydobycie, gdzie często zapomina się o bezpieczeństwie pracy górników – piszą. – To nie świadczenia pracownicze są zbyt dużym obciążeniem dla spółki, lecz nietrafione i prowadzone inwestycje, jak np. remonty budynków – dodają.

Związkowcy proszą premier Szydło o szybką interwencję oraz skierowanie wniosku do NIK sprawdzenie zasadności wszystkich przetargów i inwestycji realizowanych w JSW od czasu wejścia na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. – JSW ma szansę odbić się od dna pod warunkiem uczciwej polityki obsadzenia jej fachowcami, którzy nie będą patrzeć na Spółkę przez pryzmat własnych interesów, a skupią się na faktycznych przyczynach zapaści – podsumowują. 

>> Członkowie ZZ „Jedność” rozliczają pozostałe związki z wycieczek <<