Dyrektorzy i zarząd JSW zdecydowali, że obetną swoje pensje

Jarosław Zagórowski wytłumaczył, że przykład powinien iść z góry, więc członkowie zarządu i dyrektorzy kopalń, Zakładu Logistyki Materiałowe oraz biur będą otrzymywać wynagrodzenie niższe o 10 procent. – Taka decyzja została podjęta z powodu konieczności ograniczenia kosztów osobowych – powiedział.

Niższe pensje będą wpływać na konta władz JSW przez rok. O tym, co będzie dalej zdecyduje sytuacja rynkowa. – Oszczędności szukamy wszędzie. Wszystko po to, by ochronić system inwestycyjny. Nie możemy dopuścić do sytuacji, jaka wystąpiła w innych spółkach górniczych, które zmuszone zostały do sprzedawania swoich aktywów – mówi prezes.

Obniżka pensji nie oznacza rezygnacji z systemu motywacyjnego. Zarząd i dyrektorzy nadal będą otrzymywać premie za swoją pracę. – Każdy dyrektor ma wykaz wskaźników, które musi zrealizować. Jeśli tego nie zrobi, nie może liczyć na dodatkowe pieniądze – informuje szef spółki.

Jarosław Zagórowski nie powiedział wprost, o jaką kwotę zmniejszą się zarobki władz JSW. Zainteresowanych odesłał do wyszukiwarek internetowych.

My przypominamy, że w rankingu zarobków szefów spółek węglowych, Jarosław Zagórowski znalazł się na ostatnim miejscu. W 2013 roku prezes otrzymał 960 tysięcy złotych podstawy oraz ponad 180 tysięcy premii. Jego ówczesny zastępca ds. technicznych Andrzej Tor zarobił 1,34 mln złotych. Jednak był to efekt ponad 900 tysięcy złotych odprawy, którą otrzymał w maju 2013 roku, gdy odszedł z zarządu JSW. Na trzecim miejscu w Jastrzębskiej Spółce Węglowej znalazł się Grzegorz Czornik, zastępca prezesa do spraw handlu, którego dochód wyniósł w sumie 1,03 miliona złotych.

Obcięcie pensji władz JSW to nie jedyna oszczędność. Wczoraj informowaliśmy o pomyśle zrezygnowania z wypłacania ekwiwalentu za deputat węglowy dla emerytowanych górników. Dzięki temu firma miałaby zaoszczędzić rocznie 65 mln złotych.