Jastrzębski zaczyna od zwycięstwa

- Najgorsze jest to, tak naprawdę nie podjęliśmy walki w tym meczu. Oprócz pierwszego seta, w którym jeszcze próbowaliśmy walczyć, to potem nasza gra coraz bardziej pikowała w dół i wyglądała coraz gorzej - mówił po meczu kapitan bielszczan - Grzegorz Pilarz. I faktycznie tylko w pierwszym secie on i koledzy byli bliscy wygranej. Ale przegrali do 23.

Mimo pewnego zwycięstwa, krytyczny wobec gry swojej ekipy był nowy trener Jastrzębskiego Węgla, Roberto Piazza. - Popełniliśmy sporo błędów, ale to normalne na początku rozgrywek. Wciąż szukamy właściwego rytmu gry - powiedział.

O błędach naszej drużyny wspomniał też szkoleniwoiec BBTS-u, Piotr Gruszka. Jak dodał były kapitan reprezentacji Polski, jego zespół tych błędów jednak wykorzystać nie potrafił.

Co ciekawe, w wyjściowej szóstce Jastrzębskiego Węgla zabrakło miejsca dla Krzysztofa Gierczyńskiego. - Cieszę się z postawy Gierczyńskiego, który zawsze jest gotowy, by wejść i pomóc drużynie - stwierdził włoski szkoleniowiec.

MVP: Patryk Czarnowski.

Jastrzębski Węgiel - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:18, 25:18)

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Kaliberda, Pajenk, Masny, Czarnowski, Bartman, Wojtaszek (libero) oraz Kosok, Gierczyński, Malinowski.

BBTS Bielsko-Biała: Polański, Ferens, Pilarz, Gonzalez, Sobala, Kapelus, Dębiec (libero) oraz Neroj, Sobala, Błoński, Bućko.