Miasto nie chce przekształcać działek rolnych w budowlane

Grunt rolny umiejscowiony w dobrej lokalizacji jest o kilkadziesiąt tysięcy złotych tańszy od działki budowlanej. To doskonała okazja dla osób, które chcą wybudować dom mniejszym kosztem.

Jednak budowa na działce rolnej nie jest prosta. Szczególnie wtedy, gdy dany teren objęty jest miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Wówczas inwestor musi wystąpić o zmianę w planie i uzbroić się w cierpliwość.

W Jastrzębiu-Zdroju plan zagospodarowania przestrzennego uchwalono w 2007 roku. Od tego momentu do magistratu wpłynęło 350 wniosków z prośbą o zmianę w jego treści. - Wnioski dotyczą przede wszystkim zmiany terenu z rolnego na zabudowę mieszkaniową jednorodzinną – informuje Marian Janecki, prezydent miasta. - Archiwizujemy je i stopniowo rozpatrujemy. Jednak trzeba sobie zdawać sprawę, że nie będziemy zmieniać planu dla pojedynczych działek – dodaje.

Zdaniem prezydenta takie podejście jest niecelowe z punktu widzenia procedury planistycznej oraz względów ekonomicznych i przestrzennych. - Część wniosków wymaga uprzedniej zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego – tłumaczy prezydent.

Z informacji przekazanych przez urzędników wynika, że aktualne rezerwy terenów budowlanych wynoszą od 5 do 50% w zależności od rodzaju zabudowy. - Ilość złożonych wniosków nie stanowi podstawy do opracowania nowej edycji planu – mówi Marian Janecki.

Wzrost powierzchni budowlanej wiąże się z dodatkowymi kosztami dla miasta. - Za działkami idzie konieczność utrzymania nowych dróg publicznych oraz uzbrojenie działek. - Nasze działania muszą być racjonalne, powiązane ze skutkami finansowym oraz prognozą demograficzną na kolejne lata – argumentuje prezydent Janecki. - Nowy plan zostanie wprowadzony dla całego Jastrzębia-Zdroju jeśli wystąpią uzasadnione uwarunkowania do jego zmiany – dodaje.