zamknij

Sport i rekreacja

Niespodzianka przy Harcerskiej. GKS przegrywa i odpada z Pucharu Polski

2013-09-11, Autor: Mateusz Kornas
Do sporej niespodzianki doszło w III rundzie Okręgowego Pucharu Polski. IV-ligowy GKS 1962 Jastrzębie po słabym meczu przegrał na własnym boisku z KS-em Żory 1-2. Żorzanie występują na boiskach A-klasy.

Reklama

Dla jastrzębskiej drużyny ten mecz od początku układał się fatalnie. Już w 3 minucie, napastnik gości Szymon Przybyłka otworzył wynik. Było 0-1.

Kolejne kilka minut to okres przewagi jastrzębian, którzy atakowali zwłaszcza lewą stroną. W 8 minucie bliski pokonania bramkarz KS-u Żory - Tomasza Żubertowskiego był Tomasz Kocerba. Strzał głową obrońcy GKS-u na rzut rożny wybił bramkarz gości.

 

Przewaga gospodarzy malała. Piłkarze z Żor dobrze się bronili i potrafili też zagrać pressingiem na połowie przeciwnika.

 

Podopieczni Grzegorza Łukasika często dośrodkowywali piłkę w pole karne, ale napastnicy – Patryk DudzińskiPaweł Gryta, przegrywali walkę o pozycję z obrońcami gości.  

 

JA DO CIEBIE, A TY DO MNIE...

Jastrzębscy piłkarze nie potrafili oddać strzału na bramkę z wypracowanych akcji. Jedyne zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach gry. W 19 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, dwójka piłkarzy GieKSy mogła strzelić gola głową, ale z tej sytuacji obronną ręką wyszedł bramkarz z Żor.

 

W pierwszej połowie na boisku nie było widać różnicy dwóch klas rozgrywkowych, jaka teoretycznie jest między drużynami. GKS miał problem z przejęciem inicjatywy.

 

Zaraz po przerwie, gospodarze znowu przedarli się bokiem boiska. Po świetnej akcji prawą stroną, piłka znalazła się w polu karnym, ale po raz kolejny napastnicy GKS-u byli pieczołowicie kryci przez defensywę żorzan i z akcji nic nie wynikło.

 

W 52 minucie, ładnie w gąszczu rywali zachował się Tomasz Lorenc. Obrońca GieKSy zdołał stworzyć sobie miejsce do strzału, ale jego uderzenie trafiło w obrońcę gości.

 

Pierwszy kwadrans drugiej odsłony to spora, lecz tylko optyczna przewaga GKS-u. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo.

 

Wreszcie gospodarzom udało się wyrównać po rzucie rożnym. W zamieszaniu podbramkowym, najprzytomniej zachował się Damian Tront i z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce. 1-1.

 

Ten gol, zamiast dodać wigoru i animuszu jastrzębianom, zmotywował przyjezdnych. W 71 minucie po koronkowej akcji KS-u Żory i przeniesieniu ciężaru gry na drugą stronę, z 25 metra mocno strzelał Mateusz Gajek. Piłka minęła jednak słupek bramki GKS-u.

 

Jastrzębianie atakowali nieporadnie. Zbyt często próbowali przedostać się pod bramkę środkiem boiska. Dla gości była to woda na młyn. Nie dość, że łatwo przejmowali piłkę to jeszcze wyprowadzali kontrataki.

 

W 78 minucie najlepszą okazję w meczu zmarnował rezerwowy gospodarzy – Patryk Sękowski. Po prostopadłym podaniu z głębi pola, znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale nie zdecydował się na strzał i po kilku sekundach miał już naprzeciw siebie kilku rywali.

 

KOŃCZĄCY CIOS

Kiedy podopieczni Grzegorza Łukasika byli skupieni na atakowaniu, goście wykorzystali jedną ze swoich akcji. W 86 minucie, piłkę na lewej stronie dostał Mateusz Gajek i mimo asysty dwóch obrońców oddał strzał. Opłaciło się. Piłka, po rykoszecie, wpadła za kołnierz desperacko interweniującego Mateusza Deege. 1-2.

 

Ktoś z trybun, ironicznie zakrzyczał: musicie tę piłkę uspokoić! Kibice GieKSy mieli prawo czuć się zdegustowani. Z każdą kolejną minutą ich zespół wyglądał coraz gorzej. Piłkarze z Żor wygrywali bezpośrednie starcia na boisku, a GKS bez sił i pomysłu próbował stworzyć sobie bramkową sytuację.

 

W końcu niespodzianka stała się faktem. Wicelider IV ligi - GKS 1962 Jastrzębie przegrał z grającym w A-klasie KS-em Żory i odpadł z rywalizacji o Okręgowy Puchar Polski. Mimo kilku braków składzie, taka gra drużynie aspirującej do awansu do III ligi nie przystoi.

 

  GKS Jastrzębie KS Żory
strzały celne 3 3
strzały niecelne 5 5



 

 

 

 

 

 

 

GKS 1962 Jastrzębie - KS Żory 1:2 (0:1)

0:1 Szymon Przybyłka '3

1:1 Damian Tront '62

1:2 Mateusz Gajek '86

 

GKS Jastrzębie: 26. Mateusz Deege - 3. Tomasz Kocerba, 11. Mateusz Wrana, 2. Tomasz Lorenc, 9. Kamil Duda (58. 15. Patryk Ułasewicz) - 7. Kamil Gorzała, 20. Damian Tront, 10. Bartosz Hajczuk (75. 13. Tomasz Musioł), 5. Adrian Kopacz - 18. Paweł Gryta (70. 14. Paweł Sękowski), 16. Patryk Dudziński. Trener - Grzegorz Łukasik.

 

KS Żory: 12. Tomasz Żubertowski - 18. Paweł Gliszczyński, 8. Rafał Owczarek, 5. Bartosz Kurpiński, 3. Paweł Sudoł - 22. Bartosz Banaś (90. 10. Tomasz Pudełko), 15. Jacek Kontny (73. 7. Marcin Pawłowski), 21. Dariusz Samek (67. 20. Arkadiusz Żurkowski), 9. Mateusz Gajek - 19. Michał Adamczyk, 11. Szymon Przybyłka. Trener - Jarosław Zadylak.

 

sędzia: Andrzej Gorzawski (Rybnik)

żółte kartki: Wrana, Kopacz (GKS), Kontny (Żory)

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 813