Po zakończeniu strajku zarząd spółki oświadczył, że podczas akcji protestacyjnej i po jej zakończeniu wielokrotnie doszło do złamania prawa przez liderów związkowych m.in. naruszono ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, a także kodeks pracy. W związku z tym podjęto decyzję o zwolnieniu siedmiu osób.
Związkowcy nie zgodzili się z decyzją zarządu, bowiem oznaczało to naruszenie 19. punktu porozumienia zawartego między stronami. Zgodnie z nim zarząd JSW zadeklarował, że wobec uczestników protestu, którzy go nie organizowali, nie będą wyciągane konsekwencje dyscyplinarne. "Powyższe gwarancje dotyczą również organizatorów strajku i protestu głodowego, ale wyłącznie do czasu wydania wyroku sądowego przesądzającego o jego nielegalności" – głosi fragment porozumienia.
Taka interpretacja warunków porozumienia nie spodobała się zarządowi. Ponadto okazało się, że liderzy strajku znęcali się nad członkami załogi. - Doszło do bezpośredniego zagrożenia zdrowia osób znajdujących się pod ziemią. Stosowano mobbing, wywierano presję psychiczną i dyskryminacji ze względu na przynależność związkową" – wyjaśnił zarząd w oświadczeniu.
Sprawa znalazła swój finał przed sądem. Wszystkie wyroki są korzystne dla pracodawcy. – W sprawie trzech pracowników sąd ostatecznie oddalił roszczenia dotyczące przywrócenia do pracy, a w przypadku czwartego pracownika uchylił wyrok przywracający do pracy z powodu rażącego naruszenia prawa przez Sąd Okręgowy, który taki nakaz wydał – informuje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowy JSW.
W uzasadnieniu wyroków czytamy: „Obaj powodowie dopuścili się czynnej agresji fizycznej wobec innych pracowników. Pracodawca nie może traktować takich zachować podczas trwania akcji protestacyjnej. Wartością nadrzędną jest zdrowie i godność człowieka. Pracodawca winien jest chronić te dobra i odpowiednio reagować na ich naruszenie w zakładzie pracy”.
„W przypadku kolejnego powoda, zarzucane mu zachowanie szkodzące interesom pracodawcy i pracowników – narażające na niebezpieczeństwo ich zdrowie i życie przez udaremnienie wykonania prac przeciwpożarowych, nie ma związku z działalnością związku zawodowego, chociaż miało miejsce w czasie strajku. To zachowanie powoda słusznie zostało ocenione jako wyjątkowo naganne”.
Zdaniem Jarosława Zagórowskiego, prezesa JSW strajk nie jest usprawiedliwieniem dla łamania prawa. – Podczas strajku i jego zakończeniu prawo było wielokrotnie łamane. Jako pracodawca nie mogliśmy udawać, że nic złego się nie dzieje – podsumował.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej. Mężczyzna chce skoczyć z dachu bloku
128554[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej: mężczyznę udało się ściągnąć i zatrzymać
26267Nowe rondo: od 6 maja zmiana organizacji ruchu
8796Chciał skoczyć, bo zabił babcię? 31-latek trafił do aresztu, grozi mu dożywocie
8483Akcja służb na Katowickiej: 78-latka z ranami szyi. Co nowego w sprawie?
7568[AKTUALIZACJA] Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Jastrzębiu-Zdroju?
+73 / -34Przebudowa skrzyżowania. Będzie nowe rondo
+39 / -5Oficjalnie: Michał Urgoł wygrywa wybory w Jastrzębiu-Zdroju!
+54 / -29[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej. Mężczyzna chce skoczyć z dachu bloku
+30 / -13Umowa podpisana. Będzie przebudowa ulicy Połomskiej
+14 / -1Ktoś ukradł dwa rowery z klatki schodowej. Możecie pomóc?
12 maja - dziś Dzień Flagi
1Rozpoczęła się majówka. Dziś 1 maja - Święto Pracy
1[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej: mężczyznę udało się ściągnąć i zatrzymać
1Znamy kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Kto startuje z naszego okręgu?
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert