Zima zaatakowała w święta. Służby miały pełne ręce roboty

W święta strażacy mieli pełne ręce roboty. Wszystko z powodu nagłego powrotu zimy. Zalegający śnieg i wiatr łamały gałęzie oraz drzewa.

W święta strażacy mieli pełne ręce roboty. Wszystko z powodu nagłego powrotu zimy. Zalegający śnieg i wiatr łamały gałęzie oraz drzewa.

 

Służby mundurowe były wzywane m.in. na ul Jagiełły, Komuny Paryskiej, Miodową, Zdrojową, Pomorską i Małopolską.

 

Na ul. Pszczyńskiej niedzielne intensywne opady śniegu doprowadziły do pożaru przyłącza energii elektrycznej. Z kolei na osiedlu Bogoczowiec choinka złamała się pod ciężarem śniegu i spadła na samochód.

 

Duże problemy miała również karetka, która ugrzęzła w śniegu.

 

Trudne warunki panowały również na ulicach, ponieważ firmy odpowiedzialne za odśnieżanie nie nadążały z wykonywaniem swojej pracy.

 

Według dyżurnego Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Jastrzębiu-Zdroju dziś sytuacja w mieście wygląda znacznie lepiej. – Ulice i chodniki na bieżąco są odśnieżane. Najgorzej jest na osiedlach, gdzie zaspy śniegu utrudniają mieszkańcom wyjazd. Jednak brak opadów znacznie ułatwia pracę – informuje dyżurny.

 

> Święta w śniegu