Po raz drugi w tym sezonie hokeiści JKH GKS Jastrzębie musieli uznać wyższość derbowego rywala z Katowic. W niedzielny wieczór w "Satelicie" nasz zespół po dobrym i szybkim widowisku przegrał 0:2 (0:0, 0:0, 0:2), a bohaterem gospodarzy okazał się zdobywca obu goli Grzegorz Pasiut. W rezultacie tej porażki jastrzębianie stracili pozycję wicelidera na rzecz Unii Oświęcim.
Przyzwyczailiśmy się już, iż w pojedynkach JKH GKS Jastrzębie z GKS Katowice nie pada wiele goli, w czym ogromną zasługę mają bramkarze - tym razem Robin Rahm i Ondrej Raszka wybronili po trzydzieści strzałów. Niedzielne derby rozpoczęły się od... prezentu dla naszego zespołu, bowiem już w 2. minucie podopieczni Roberta Kalabera przez kilkadziesiąt sekund grali w podwójnej przewadze, ale nie zdołali jej wykorzystać. Potem obie ekipy poszły na prawdziwą wymianę ciosów, jednak Rahm i Raszka spisywali się nad wyraz wybornie.
Decydująca dla losów spotkania okazała się 51. minuta, w której nasz zespół nie zdołał utrzymać koncentracji tuż po tym, jak dwie minuty na ławce kar spędził Nestori Lahde. Fin wrócił na taflę, a następnie po kilku sekundach wziął udział w kontrataku katowiczan i wspólnie z Grzegorzem Pasiutem znalazł sposób na golkipera JKH GKS. Po stracie gola goście postawili wszystko na jedną kartę. W 57. minucie o czas poprosił trener Robert Kalaber, a niebawem z tafli zjechał Raszka. Tę sytuację podopieczni Piotra Sarnika wykorzystali na 21 sekund przed syreną, gdy do opuszczonej już bramki trafił ponownie Pasiut.
Porażka w Satelicie oznacza, że przy wynikach innych niedzielnych spotkań (Zagłębie Sosnowiec - Unia Oświęcim 1:4, Naprzód Janów - Podhale Nowy Targ 0:18) w czołówce tabeli zrobiło się jeszcze ciaśniej. Nasz zespół zagra we wtorek u siebie "o sześć punktów" z "Szarotkami", które w rezultacie pogromu sprawionego Naprzodowi tracą do jastrzębian zaledwie punkt. Z kolei notująca kapitalny finisz Unia podejmie lidera z Tychów, który poniósł drugą domową porażkę z rzędu.
Przypomnijmy, że w przyszłym tygodniu JKH GKS rozegra aż cztery spotkania, ponieważ po wtorkowym pojedynku z Podhalem czeka nas jeszcze finał z HK Nitra (czwartek), wyjazd do Janowa (piątek) oraz pierwsze starcie piątej rundy (niedziela), które odbędzie się na Jastorze.
12 stycznia 2020, Katowice, 17:00
GKS Katowice - JKH GKS Jastrzębie 2:0 (0:0, 0:0, 2:0)
1:0 Pasiut (Lahde, Makkonen) 50:48
2:0 Pasiut 59:39 (do pustej bramki)
GKS Katowice: Rahm - Tomasik, Wajda, Krężołek, Pasiut, Kolusz - Salmi, Franssila, Cimzar, Makkonen, Rajamaki - Jaśkiewicz, Krawczyk, Lahde, Michalski, Starzyński - Turtiainen, Mularczyk, Paszek.
JKH GKS Jastrzębie: Raszka - Jass, Górny, Urbanowicz, Paś, Kasperlik - Jabornik, Auvinen, Wałęga, Virtanen, Iossafov - Gimiński, Michałowski, Wróbel, Jarosz, Ł. Nalewajka - Matusik, R. Nalewajka, Kulas, Pelaczyk.
Strzały: 32 - 34 / Kary: 10 - 6 / Widzów: 806.
Sedziowali: Paweł Meszyński, Paweł Kosidło (główni) oraz Mateusz Bucki, Wiktor Zień (liniowi).
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Mistrz, mistrz Jastrzębie! Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski!
+11 / -1Leszek Dejewski i Rafał Szymura komentują awans do finału
+6 / -0W sobotę (18 maja) znakowanie rowerów na Żelaznym Szlaku
+3 / -0IX Turniej im. Tadeusza Wijasa. Jastrzębianie najlepsi [FOTO]
+3 / -0Pressingowa Petarda: już za tydzień w Jastrzębiu!
+4 / -2W sobotę (18 maja) znakowanie rowerów na Żelaznym Szlaku
0IX Turniej im. Tadeusza Wijasa. Jastrzębianie najlepsi [FOTO]
0Gorol: kolejny rok zapisujemy na plus w historii Jastrzębskiego
0Co za końcówka! GKS Jastrzębie wygrywa w Siedlcach (3:4)
0Passa Żaru trwa. Jak sytuacja w rybnickiej C-klasie?
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert