zamknij

Sport i rekreacja

W derbowym pojedynku lepszy GKS 1962 Jastrzębie

2017-11-04, Autor: PS

Sobotnie derby w Jastrzębiu Zdroju zgromadziły na trybunach blisko 3000 osób. Spotkanie prowadzone w szybkim tempie, obfitowało w okazje bramkowe. Ostatecznie to piłkarze Jarosława Skrobacza zgarnęli komplet punktów, pokonując 2:1 zawodników Rolanda Buchały.

Reklama

Mecz idealnie rozpoczął się dla gospodarzy, już w 4 minucie na prowadzenie wyprowadził ich Daniel Szczepan. Wyśmienitą asystą popisał się w tej sytuacji Damian Tront, który dograł piłkę z linii końcowej boiska „na nos” swojego kolegi.

Z biegiem czasu pojawiały się kolejne okazje dla gospodarzy. Swoją szansę na bramkę miał Farid Ali, jego uderzenie zatrzymała jednak boczna siatka bramki Kacpra Rosy.

Do remisu goście doprowadzili w 38 minucie. Dośrodkowanie z bocznego sektora wykorzystał Marek Krotofil i przy Harcerskiej było 1:1. Przed przerwą fenomenalnym rajdem popisał się Kamil Jadach, piłka po jego uderzeniu trafiła jednak w słupek.

Druga połowa była zdecydowanie bardziej wyrównana. Goście częściej dochodzili do głosu, ale ich ataki raz po raz powstrzymywał Grzegorz Drazik. Podobnie było po drugiej stronie boiska gdzie świetnie prezentował się Rosa. Z biegiem czasu zawody stały się bardzo brutalne, kartki sypały się jedna po drugiej.

Bohaterem spotkania został w 72 minucie Kamil Adamek, który zakończył kontratak GKS-u pakując piłkę do bramki ROW-u z pięciu metrów. Po drugiej bramce dla piłkarzy Jarosława Skrobacza, goście rzucili się do ataku. W tym samym czasie zaczęło być nerwowo również na trybunach. Około 85 minuty na płytę boiska wkroczyli funkcjonariusze Policji. Z trybuny gości poleciały w ich stronę krzesełka i race.

Mimo 15 minut goście nie zdołali jednak zdobyć drugiej bramki i schodzili z boiska bez punktów.

- Wygraliśmy, ale nie powiem, że zrealizowaliśmy wszystko, bo niestety tak nie było - powiedział po meczu Jarosław Skrobacz. - Męczyliśmy się i ten mecz nie był dobry dla publiczności. Było zaangażowanie i wola walki z jednej i drugiej strony, ale ładnych, płynnych akcji – do których przyzwyczailiśmy kibiców, było mniej. Myślę, że miała na to wpływ za duża nerwowość. A ponadto zespół z Rybnika jest bardzo silny pod względem fizycznym - dodaje szkoleniowiec gospodarzy.

GKS 1962 Jastrzębie – ROW 1964 Rybnik 2:1 (1:1)

1:0 – Szczepan (głową) 4min

1:1 – Krotofil (głową) 38min

2:1 – Adamek 72min

GKS: Drazik – Kulawiak (46. Kawula), Pacholski, Szymura, Mazurkiewicz - Ali, Tront, Jadach (90. Dzida), Semeniuk (53. Szczęch) – Szczepan (65. Adamek), Gancarczyk. Trener Jarosław SKROBACZ.

ROW: Rosa - Gojny, Bober, Jary, Jaroszewski (74. Tkocz) – Dudzik (86. Drozdowski), Muszalik, Krotofil, Zganiacz (78. Spratek), Kalisz – Brychlik (67. Musiolik). Trener Roland BUCHAŁA.

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 723