Awanturnik z Jastrzębia spędził święta w policyjnej celi

W minioną niedzielę, przed godziną 18.00 mundurowi interweniowali w jednym z bloków wielorodzinnych na ulicy Turystycznej w Jastrzębiu. 31-letnia kobieta zwróciła się o pomoc do policji w obawie o swojego męża, który zamknął się w mieszkaniu, nie dając oznak życia.

Okazało się, że między małżonkami doszło wcześniej do kłótni, po której kobieta wyszła z domu. - Na miejsce przyjechało pogotowie gazowe oraz straż pożarna. Służby odcięły dopływ gazu w klatce, po czym przy pomocy specjalistycznego podnośnika dostały się pod okno, znajdującego się na 9. piętrze mieszkania - relacjonuje mł. asp. Magdalena Szust, rzecznik jastrzębskiej policji.

Dopiero po działaniach służb 36-latek otworzył drzwi. Mężczyzna był pijany. Jastrzębianin trafił do policyjnej celi, którą opuścił dopiero po wytrzeźwieniu.