Czy podziemne pasaże handlowe znów będą tętnić życiem?

Podziemne pasaże handlowe oznaczono literami „A” oraz „B”. Pierwsze z nich zlokalizowane są pod Rondem Centralnym, a drugie pod skrzyżowaniem Al. Piłsudskiego, ul. Mazowieckiej i ul. Warszawskiej. Niegdyś to miejsce tętniło życiem, a dziś możemy obserwować coś zupełnie innego. Świadczyć mogą o tym liczby.

W 2015 roku przychód gminy z wynajmu lokali w pasażu „A” wyniósł ponad 104 tysiące złotych, a w „B” – 85 tysięcy zł. Z kolei w 2016 kwota ta spadła odpowiednio do 43,2 tys. zł. i 60,6 tys. zł.

Okazuje się, że władze miasta mają szereg pomysłów, by przywrócić tam handel i nie tylko.

Pierwszym z nich jest wprowadzenie preferencyjnych stawek dla najemców, którzy podpiszą umowę na co najmniej 3 lata. - Uprzednio w pasażu „A” minimalna stawka wynosiła 40 zł/m2. Teraz jest to 5 zł/m2 dla osób rozpoczynających działalność oraz nie prowadzących działalności dłużej niż od roku. A 10 zł/m2 dla pozostałych – wyjaśnia Anna Hetman. – Natomiast w pasażu „B” stawka wynosi 30 zł/m2 dla wszystkich – dodała.

To nie wszystko. Od czerwca z lokali mogą korzystać organizacje pożytku publicznego za 0,10 zł netto/m2/ oraz 1,00 zł – organizacje pozarządowe. Lokale są również udostępniane szkołom w celach promocyjnych.

Aktualnie miasto przymierza się do przeprowadzenia I edycji konkursu na najem lokali użytkowych pod nazwą „Lokal na kulturę za 1 złoty”. Tym sposobem w najem oddane zostaną lokale z przeznaczeniem na prowadzenie działalności kulturalnej, artystycznej lub twórczej.

- Wszystkie te działania mają uatrakcyjnić ofertę podziemnych pasaży handlowych. Z pewnością na tym nie poprzestaniemy – zapewnia prezydent.