Delecta Bydgoszcz lepsza od Jastrzębskiego Węgla

Sobotnie spotkanie w Bydgoszczy rozpoczęło się od autowej zagrywki Marcina Wiki. Po walce punkt za punkt toczonej do stanu po 5, jastrzębianie uzyskali dwupunktowe prowadzenie (7:5). Potem jednak Tomasz Wieczorek dwukrotnie sprawił problemy zagrywką typu flot Matteo Martino i to bydgoszczanie wyszli na prowadzenie (10:9). Nasz zespół miał kłopot z powstrzymaniem w ataku Stephane’a Antigi. Przy stanie 17:13 Lorenzo Bernardi wprowadził na plac gry Krzysztofa Gierczyńskiego za Martino. Gospodarze jednak nie zwalniali tempa. Dwa asy serwisowe Dawida Konarskiego dały bydgoszczanom ośmiopunktową przewagę (21:13). Jednostronnego seta zakończył skuteczny atak Konarskiego (25:17).

 Po pierwszej przerwie technicznej w drugiej partii jastrzębscy siatkarze zaczęli świetnie grać blokiem, którym raz powstrzymali Konarskiego i dwukrotnie Antigę, co pozwoliło im osiągnąć dwa punkty przewagi (11:9). Dobrą zmianę w tym czasie dał Holender Rob Bontje. Efektywny atak Antigi i dwa bloki ze strony bydgoszczan spowodowały zmianę prowadzenia (12:11 dla Delecty). Jastrzębianie dzięki skutecznej grze w ataku Michała Kubiaka i w polu zagrywki Michała Łaski objęli prowadzenie 20:18. Gospodarze jednak zdołali wyrównać (Konarski). Głównie dzięki świetnej grze kapitana JW. przy stanie 24:22 mieliśmy pierwszą piłkę setową. Na zagrywkę wszedł Tiago Violas. Bydgoszczanie poradzili sobie z jej przyjęciem, ale atakujący Delecty posłał piłkę po taśmie w aut (25:22 dla JW).

 

Początek trzeciej partii to najpierw gra błędów z obu stron, a następnie świetna gra w obronie obydwu drużyn i długie, emocjonujące wymiany. Niestety, kończone z reguły na korzyść rywali. Pierwszą piłkę setową w tej partii gospodarze mieli przy stanie 24:21. Dzięki atakowi Gierczyńskiego jastrzębianie zdołali ją obronić, ale, niestety, kolejną szansę wykorzystał już środkowy Delecty Tomasz Wieczorek.

 

Czwarty set lepiej otworzyli gospodarze przede wszystkim za sprawą kąśliwej zagrywki Masnego i blokowi Wrony (5:2), ale od tego momentu zaczął się koncert gry jastrzębian, którzy kolejno zdobyli siedem punktów! Znakomicie prezentował się w tym fragmencie seta Tischer, który dwa razy z rzędu skończył ataki z tzw. drugiej piłki. Podstawą wszystkiego była jednak mocna zagrywka Łaski. Kiedy tylko rywale próbowali zbliżyć się na mniejszą niż czteropunktowa strata, sprawy w swoje ręce brał nasz kapitan, który był nieomylny w ataku. Wysokie prowadzenie pozwalało jastrzębskim siatkarzom na swobodną grę (brylował Bontje), która doprowadziła ich do szczęśliwego finału seta i tym samym do tie-breaka (25:16 dla JW.).

 

Decydującą partię spotkania lepiej zaczęli jastrzębscy siatkarze, którzy objęli prowadzenie 3:1. Kapitalną robotę w ataku i kontrataku wykonywał Kubiak. Zespoły zmieniły się stronami przy prowadzeniu Jastrzębskiego Węgla 8:5. Potem jednak naszym graczom przydarzyły się proste błędy, a rywale po asie serwisowym wyszli na prowadzenie 9:8. Końcówkę meczu lepiej wytrzymali bydgoszczanie, którzy głównie dzięki skutecznym blokom rozstrzygnęli tie-break i cały mecz na własną korzyść.

 

Delecta Bydgoszcz – Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:17, 22:25, 25:22, 16:25, 15:10)

 

Delecta Bydgoszcz: Konarski, Masny, Wrona, Wieczorek, Antiga, Wika, Dębiec (libero) – Waliński, Owczarz, Lipiński, Rejno.

 

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Tischer, Holmes, Polański, Kubiak, Martino, Wojtaszek (libero) – Gierczyński, Malinowski, Bontje, Violas.