Jastrzębski przegrywa w Rzeszowie. Debiut szesnastolatka

Zawodnik Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla zastąpił zastąpił na pozycji libero kontuzjowanego Damiana Wojtaszka (w środowym meczu w Pucharze CEV na libero zagrał Radosław Zbierski).

Jastrzębianie w Rzeszowie mogli pokusić się o zwycięstwo w przynjamniej jednym secie - w pierwszym prowadzili 21:19, a w drugim 23:20 - oba przegrali. - Zabrakło nam instynktu zabójcy, żeby wykorzystać swoją szansę i dobić rywala. Musimy dużo pracować nad tym żeby w przyszłości uniknąć takich niewykorzystanych sytuacji. Co z tego, że w trakcie meczu gramy przez większość czasu jak równy z równym, a nawet mamy przewagę, skoro nie potrafimy tego utrzymać w końcówkach setów. Z takim przeciwnikiem, jak Resovia jeśli nie potrafisz wykorzystać pierwszej okazji do zdobycia kończącego punktu, to później możesz już nie dostać następnej. Oczywiście żałujemy, że przegraliśmy 0:3, ale myślę, że różnica w grze pomiędzy naszymi zespołami nie była duża - mówił po spotkaniu rozżalony Lorenzo Bernardi.

MVP spotkania został Zbigniew Bartman. Były gracz Jastrzębskiego zdobył 23 punkty, przy wysokiej skuteczności ataku na poziomie 62%.

Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:22, 25:23, 25:23)

Resovia: Bartman, Kovacević, Nowakowski, Kosok, Tichaczek, Achrem, Ignaczak (libero) – Grzyb, Lotman.

Jastrzębski: Łasko, Martino, Czarnowski, Tischer, Holmes, Kubiak, Popiwczak (libero) – Violas, Polański, Gierczyński.