Jastrzębski Węgiel liderem PlusLigi

Pierwszy punkt w niedzielnym spotkaniu zdobył Tomasz Fornal po kontrataku z szóstej strefy. Później jednak do głosu doszli gospodarze, w których szeregach brylował Paweł Rusin. Przy zagrywce jastrzębskiego kapitana Benjamina Toniuttiego jego zespół wyrównał stan seta po 6, ale radomianie nadal naciskali. Wejście Łukasza Wiśniewskiego w pole serwisowe ponownie dało jastrzębianom wyrównanie. Błąd dotknięcia siatki popełniony przez Bartłomieja Lemańskiego był równoznaczny z objęciem prowadzenia przez zespół z Jastrzębia (11:10). As serwisowy Rafała Faryny wyrównał wynik po 12. As serwisowy Fornala oznaczał rezultat 17:15. Kiedy potrójny blok jastrzębian zatrzymał Rusina, na tablicy pojawił się wynik 19:16 dla JW. Po przerwie na żądanie trenera Jakuba Bednaruka Faryna przedarł się przez blok jastrzębian. Chwilę potem atakujący Cerradu Enei czarnych doprowadził do remisu po 19 i tym razem to Andrea Gardini poprosił o czas dla swojej ekipy. Serię gospodarzy przerwał dopiero Rafał Szymura (20:19). Za moment Jan Hadrava posłał na stronę rywali asa serwisowego (21:19). Po kolejnym czasie dla gospodarzy Benjamin Toniutti zablokował Rusina, a w kolejnej akcji Hadrava dołożył asa serwisowego. Czeski atakujący śląskiego zespołu był też tym, który zamknął premierowego seta na korzyść Jastrzębia (25:20).

Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia jastrzębskiej ekipy 3:0. As Michaela Parkinsona zmniejszył korzystny dla jego rywali dystans punktowy, ale później tym samym odpowiedział niezawodny Hadrava. Dwa asy serwisowe Czecha w krótkim odstępie czasu były równoznaczne z wynikiem 7:2. Błąd dotknięcia siatki przez Michała Kędzierskiego złożył się na rezultat 9:3 dla JW. Kolejne błędy po stronie gospodarzy – najpierw Bergera w ofensywie, a następnie Kędzierskiego na siatce – sprawiły, że jastrzębianie prowadzili już 13:5. Przy stanie 14:5 trener Bednaruk poprosił o kolejny już w tym meczu czas. Tym razem Faryna spowodował, że radomianie zrobili przejście. Przy stanie 18:9 dla śląskiej drużyny na placu gry zameldowali się Stephen Boyer oraz Kamil Strzymszok. Efektowny blok Fornala na Farynie oznajmił rezultat 20:10. Zaraz potem swoją pierwszą akcję skutecznie zwieńczył Boyer (21:11). Piłki setowe zapewnił swojej drużynie Hadrava przy stanie 24:13. Drugą partię na korzyść jastrzębian zakończył potężną „bombą” w kontrze Hadrava (25:14).

Od początku trzeciego seta zespół z Jastrzębia nadawał ton wydarzeniom na boisku (4:1, 7:3). Z kapitalnej strony pokazywał się Fornal. Ozdobą tej części meczu był akcja, w której Wiśniewski wystawił do Fornala, a ten sprytnie skończył swoją akcję. Zaraz potem jastrzębski przyjmujący w efektownym stylu zatrzymał blokiem Farynę, a niebawem raz jeszcze zastopował rywali na siatce. W kolejnych akcjach „zabawili się” Toniutti z Wiśniewskim. W wydawałoby się beznadziejnej sytuacji Francuz, wystawił piłkę sposobem dolnym do kolegi, a środkowy Jastrzębskiego Węgla błyskawicznie wyprowadził skuteczny cios (12:6). Jastrzębski zespół nie schodził z obranego kursu. As Szymury dał wynik 17:9. Konsekwentnie grający jastrzębianie wygrali trzeciego seta i całe spotkanie 3:0. Taki wynik oznacza, że Jastrzębski Węgiel po 24 kolejkach został liderem tabeli PlusLigi!

MVP: Jan Hadrava.

Cerrad Enea Czarni Radom – Jastrzębski Węgiel 0:3 (20:25, 14:25, 16:25)

Cerrad Enea Czarni Radom: Faryna, Kędzierski, Lemański, Parkinson, Rusin, Berger, Masłowski (libero) oraz Ademar, Firszt, Nowak

Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Wiśniewski, Macyra, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Boyer, Strzymszok