zamknij

Sport i rekreacja

Jastrzębski Węgiel (na razie) bez awansu do finału

2019-04-20, Autor: ap, źródło: JW

W drugim meczu półfinału play off Jastrzębski Węgiel nie sprostał ONICO Warszawa i o awansie do finału zdecyduje trzeci mecz. Jak komentuje piątkowe spotkanie drużyna z Jastrzębia-Zdroju?

Reklama

To nie był najlepszy mecz w wykonaniu drużyny z Jastrzębia. Na własnym parkiecie przegraliśmy z ONICO Warszawa i tym samym stan rywalizacji w półfinale play off (do dwóch wygranych) to 1-1.

- Wydaje mi się, że nie poradziliśmy sobie w grze pod presją. Czasami to dodatkowe „ciśnienie” pomaga, a czasem paraliżuje. W Bełchatowie poradziliśmy sobie z presją, a dzisiaj niestety nie. Dlatego nie wykorzystaliśmy szansy na grę w finale. To błąd, który leży po naszej stronie i dlatego zasłużyliśmy na porażkę. Z taką grą zasłużenie przegraliśmy. Powinniśmy mieć tego świadomość. Naprawdę ciężko mi znaleźć element w grze, który dziś wykonaliśmy dobrze. Zachowywaliśmy się tak, jak byśmy zapomnieli, jakie mamy umiejętności. Drużyna nie wykonała zadania, a winę za ten stan rzeczy biorę na siebie, bo to ja powinienem przygotować lepiej zespół na grę pod presją. A tego nie zrobiłem lub zrobiłem niedostatecznie dobrze. To jest moja odpowiedzialność - mówi trener Jastrzębskiego Węgla.

- Ale wszystko w tej rywalizacji jest jeszcze otwarte. Każdy mecz jest inny. Dzisiaj rywal wykonał swoją pracę zdecydowanie lepiej od nas. Kluczowy dla losów spotkania był fragment w drugim secie, gdzie prowadziliśmy 13:10 i zatrzymaliśmy się, a następnie straciliśmy sporo punktów w serii. Później wróciliśmy do gry raz jeszcze i wyrównaliśmy stan seta po 23, a następnie popsuliśmy serwis. I to są te decydujące detale. Jeśli nie wykonujesz pewnych elementów. właściwie w kluczowym momencie, przegrywasz mecz - dodaje Roberto Santilii

Decydujący mecz zostanie rozegrany w Warszawie 24 kwietnia o godzinie 20:30. 

- Chciałbym wiedzieć, co się stało, bo wszyscy nawet nie tyle liczyliśmy, co wręcz byliśmy pewni, że dzisiaj zakończymy tę rywalizację w Jastrzębiu-Zdroju. Mieliśmy wszystko – zwycięstwo na wyjeździe, przewagę własnej hali, swoich kibiców i…nie wiem co się stało. Cały czas na boisku miałem wrażenie, że ONICO Warszawa gra dobrze i że jesteśmy blisko, ale brakuje jednej akcji, punktu zaczepnego, żeby to się odwróciło w naszą stronę, żebyśmy wyszli na prowadzenie i wygrali jednego seta. Myślę, że gdybyśmy wygrali seta, szczególnie tego trzeciego, to byłoby całkiem inne granie, bo oni grali praktycznie bez błędów, bardzo pewni siebie, bardzo zdecydowani w tych swoich akcjach. Wiedzieli, co chcą robić, a my nie potrafiliśmy ich złamać - komentuje Jakub Popiwczak. 

- Miałem wrażenie, że grają bardzo dobrze, ale kiedy spojrzałem w statystyki, to zastanawiam się, gdzie była ta przewaga. Więc ciężko powiedzieć, co tak naprawdę zawiniło. Będziemy siedzieć i analizować ten mecz. Uważam, że nie ma co spuszczać głowy. To jest play off, tu nie ma znaczenia, w jakim stylu kto wygrywa, jaki jest bezpośredni wynik. Ważny jest stan rywalizacji, a tu jest po jeden. Teraz jedziemy do Warszawy i wiemy, że możemy wygrać to trzecie spotkanie. Trzeba nosić głowę w górze i walczyć dalej, bo wszystko przed nami- dodaje libero naszego zespołu. 

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 709