Po krótkich poszukiwaniach policjanci znaleźli na jednej z pobliskich posesji charakterystyczny pojazd. - Okazało się, że samochód nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia, ani nie jest zarejestrowany. Wyszło także na jaw, że właściciel "samoróbki", 22-letni jastrzębianin był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie półtora promila - relacjonuje st. sierż. Magdalena Szust.
Mężczyzna nie przyznaje się, aby to on był sprawcą kolizji, twierdząc, że tego dnia pożyczył samochód swojemu znajomemu. Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia, kto w chwili zdarzenia siedział za kierownicą tego niezwykłego pojazdu.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej. Mężczyzna chce skoczyć z dachu bloku
126264Przebudowa skrzyżowania. Będzie nowe rondo
34079[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej: mężczyznę udało się ściągnąć i zatrzymać
24796Ulice w Jastrzębiu zmieniają nazwy. Które?
14058Umowa podpisana. Będzie przebudowa ulicy Połomskiej
12278[AKTUALIZACJA] Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Jastrzębiu-Zdroju?
+72 / -34Przebudowa skrzyżowania. Będzie nowe rondo
+39 / -5Wyłudzali dotacje unijne. Otrzymali ponad milion dofinansowania. Cztery osoby zatrzymane
+32 / -0Oficjalnie: Michał Urgoł wygrywa wybory w Jastrzębiu-Zdroju!
+54 / -29[AKTUALIZACJA] Akcja służb na Katowickiej. Mężczyzna chce skoczyć z dachu bloku
+30 / -11Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2013-07-18
18:16:18
Witam. Jestem osobą poszkodowaną w tym wypadku i chcę podziękować patrolowi prewencji za błyskawiczne przybycie na miejsce wypadku i fachowe działania skutkujące złapaniem sprawcy, Patrolowi drogówki za fachową obsługę i ludzkie podejście. Pani policjant za cierpliwość w stosunku do mojej ciekawskiej córeczki.
ps. Wiozłem żonę i trójkę dzieci 6 lat, 2 lata i 3 tygodnie. Gdyby nie niesamowite szczęście to skończylibyśmy na czołowym zderzeniu lub na drzewie. Dodatkowo prowadzący tego ,,gokarta'' próbował mnie staranować gdy chciałem zmusić go do zgaszenia i wyjścia z pojazdu.
ps2. Z kilkudziesięciu gapiów nikt nie zapytał czy potrzebna jest pomoc (poza parą z innego peugeota ; dzięki) i żaden z miejscowych oczywiście nie znał sprawcy......