zamknij

Wiadomości

Ludzie z pasją: Amanda żyje zdrowo i z wyobraźnią

2017-04-29, Autor: Patrycja Wróblewska-Wojda

W ósmej klasie szkoły podstawowej ważyła prawie 100 kg. Później było już tylko gorzej. Momentem przełomowym w jej życiu było, gdy przy wzroście 176 cm ważyła 128 kg, a wstając z krzesła w kawiarni podniosła się razem z nim. W ciągu roku schudła 60 kg, a zdrowe odżywiania stało się jej pasją, którą z powodzeniem zaraża innych.

Reklama

Nie była szczupłym dzieckiem

Od dziecka wmawiano Amandzie, że ma grube kości i nie będzie szczupła, podobnie jak rodzice. Zamiast zdrowych przekąsek karmiono ją słodyczami, które uwielbiała. – Rodzice kupili mi 3 batoniki i każdego dnia miałam zjeść po jednym. Ale jedząc jeden stwierdzałam, że od razu mogę zjeść dwa pozostałe, a przez kolejne dwa dni nie będę jadła słodyczy. A takie rozwiązanie nie było dobre– opowiada Amanda Gibas.

Zawsze była uśmiechnięta, życzliwa, a to sprawiało, że nikt nie mówił jej, by zrobiła coś ze swoim wyglądem. W ósmej klasie szkoły podstawowej ważyła 92 kg, przy wzroście 172 cm. W pierwszej liceum waga wzrosła  już do 98 kg, a to wykluczyło ją m.in. z gry w ukochaną siatkówkę. Wtedy postanowiła zrzucić trochę kilogramów.

Najpierw stosowała dietę 1000 kalorii, dzięki której w pół roku udało jej się zrzucić 18 kg. Uznała, że znalazła sposób na nadwagę i zaczęła podjadać. W efekcie przybyły jej 24 kg. – Skoro potrafiłam zrzucić tyle kilogramów raz, to sądziłam, że uda mi się i za drugim razem. Niestety nie było to takie proste – opowiada jastrzębianka.

Dieta Kwaśniewskiego, Dukana, jedzenie samych warzyw i owoców. Amanda przetestowała chyba wszystkie diety z czasopism. Jednak zamiast chudnąć, doprowadziła swój organizm do prawdziwej ruiny. Zdarzyło jej się nawet, że straciła przytomność.

Aby schudnąć, trzeba jeść

W pewnym momencie poprosiła o poradę koleżanki, które wyjaśniły, że jedzą dużo. Amanda również zaczęła spożywać pięć zdrowych posiłków dziennie. Zrozumiała, że paradoksalnie do walki z kilogramami potrzebne jest zdrowe odżywianie. – Nasz organizm cały czas musi pracować. Potrzebuje do tego energii dostarczanej przez jedzenie. W innym przypadku będzie magazynował zapasy – tłumaczy. – Odchudzając się trzeba pamiętać o tym, że nawet po zakończonej kuracji musimy kontynuować zdrowe odżywianie, bo inaczej stracone kilogramy wrócą i to w nadmiarze – przekonuje.

Nie jest tak, że Amanda nie sięga już po ukochane słodycze. Na smakołyk pozwala sobie raz w tygodniu. A to z pewnością nie zniweczy całej ciężkiej pracy. – Dla mnie słodycz musi być słodki. Uwielbiam robić sernik, który jest słodki, ale najbardziej kaloryczne produkty zastępuję równie dobrymi, ale zdrowszymi produktami – wyjaśnia. – Natomiast w pozostałe dni przekąski można zastąpić np. orzechami, czy suszonymi figami – dodaje.

Produkty wykorzystywane do zdrowego odżywiania wcale nie muszą być drogie. – Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy kupują 0,5 kg szynki, która obok szynki nawet nie stała i się nią objadają. Przecież również dobrze można kupić kilka plastrów tej zdrowszej, a cenowo wyjdzie podobnie – mówi.

Pomaganie innym stało się jej pasją

Jakieś czas temu jej koleżanka Patrycja Moncibowicz założyła profil na facebooku „Ubierzmy swoje krągłości”. Pod jednym z wpisów Amanda odpisała dziewczynie, która żaliła się, że w życiu nie zmieści się do jakiejś sukienki. Obiecała, że wyśle jej kilka porad na mejla. Niespodziewanie dostała kilkaset wiadomości od kobiet, które również potrzebowały pomocy. Odpisywała im przez cały dzień i doszła do wniosku, że może zajmować się tym na co dzień. Właśnie tak powstało "Zdrowo z wyobraźnią".

Dzięki wsparciu swojego życiowego partnera Damiana, pozyskała środki z urzędu pracy na rozpoczęcie działalności gospodarczej. - Zgłaszają się do mnie osoby z różnymi problemami. Jedne chcą schudnąć, inne przytyć. Pomagam też dzieciom niejadkom oraz łakomczuchom. Prowadzę różne warsztaty oraz spotkania indywidualne. Gdy dziecko zje coś, czego dotychczas by nie tknęło zawsze uważam za swój osobisty sukces – mówi.

Uczy greckiego, a dochód przekazuje jastrzębskiemu schronisku dla zwierząt. Działa w stowarzyszeniu Jastrzębskie Stowarzyszenie Otwarte Drzwi, które prowadzi świetlicę na „Manhatanie”. Pracowała też w Klubie Integracji Społecznej.

Rok temu rozpoczęła swoją przygodę z bieganiem, czym zaraziła kilka osób i swoje dzieci. – Moim mottem życiowym jest, że niemożliwe staje się możliwe. Podróż do celu należy rozpocząć od pierwszego małego kroku – mówi.

Udział w reality show

W wieku 19 lat Amanda zgłosiła się na casting do programu Bar. Eliminacje trwały przez kilka miesięcy, ale ostatecznie udało jej się dostać do programu. Poznała tam wiele ciekawych osób, m.in. Dodę, która w mocnych słowach skrytykowała jej wygląd, gdyż dziewczyna ważyła wtedy około 120 kg. – Zastanawiała się, po co w ogóle tam przyszłam. Wyjaśniłam, że chciałam zobaczyć, jak jest w telewizji. W końcu przed ogłoszeniem wyników przyszła mnie pomalować, a gdy okazało się, że zostałam zakwalifikowana to powiedziała, że trzymała za mnie kciuki – opowiada 34-latka.

Grecja

W programie była przez 4 tygodnie i stała się rozpoznawalna. Ludzie zaczepiali ją na ulicy, prosili o autograf. W pewnym momencie uznała, że musi gdzieś wyjechać, by odpocząć. Wybór padł na Grecję. Miała pojechać tam tylko na chwilę, a została 8 lat. – Od samego początku nie mogłam narzekać na brak przygód. Najpierw niespodziewanie zwiedziłam miasto, znalazłam pracę i już pierwszego dnia pobytu poznałam przyszłego męża. Później poszłam do szkoły, perfekcyjnie nauczyłam się języka greckiego i urodziłam dwójkę dzieci – mówi jastrzębianka.

Choć małżeństwo Amandy się rozpadło i wróciła do Polski, to miłość do Grecji pozostała. – Jak tylko mam okazję – często jako tłumacz - to tam jadę i zwiedzam miejsca, w których jeszcze nie byłam. Dotychczas największe wrażenie zrobiła na mnie wyspa Zakhyntos z osławioną Zatoką Wraku. To miejsce na pewno nie jest przereklamowane, a woda wygląda tam dokładnie tak, jak na zdjęciach. Z pewnością będę chciała tam jeszcze wrócić – kończy.

 

 

Oceń publikację: + 1 + 23 - 1 - 15

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~Marta Kowalczyk 2017-04-29
    19:58:11

    3 1

    Potwierdzam slowa pani Marleny znam te kobiete od samego pobytu jej w Grecji

  • ~Barbara Ksiazek Litou 2018-10-28
    20:30:41

    5 1

    Stek kłamstw jeśli chodzi o wyjazd do Grecji. Nie wiem kto te bajki kreuje ale Amanda święta nie była i dużo ma na sumieniu. Jest wyrachowana klamczucha i egoistka . Zabawiala panów swoim biustem w "knajpie " wciskając klienta w jej biust.... no cóż o tym to już nie wspomniała ... Mąż o jakieś 25 lat starszy no ale kasę miał to zakrecila się a jak mu biznes padł to nagle już jej wszystko przeszkadzało.... szkoda że nie wspomniała jaką czarownica była ale cóż musi się dziewczyna wykreować na czystą biel ....

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 760