zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Nie spodziewał się, a wydał tomik poezji. Rozmowa z Sebastianem Jabłonką

2020-01-08, Autor: AB

Sebastian Jabłonka - niezależny reżyser, scenarzysta, teraz poeta. Sebastian Jabłonka - wrażliwiec, zafascynowany metaforą wody, człowiek poszukujący. O swoim tomiku wierszy mówi „wiersze o niej, o nich, o sobie i Bogu”. Jak ocenią go czytelnicy?

Reklama

Sebastian Jabłonka to artystyczny, niespokojny duch. Niezależny filmowiec, scenarzysta oraz autor. Kręci filmy krótkometrażowe od 13 roku życia. Najbardziej znany film to: „Sen śnieżnej pantery” uznany podczas XII Rybnickich Prezentacji Filmu Niezależnego RePeFeNe 2013 za najlepszy film fabularny w konkursie filmu amatorskiego. W 2019 roku wydał tomik poezji zatytułowany Moje cokolwiek, czyli: „Co z tego, że jest i myśli”.

Zapytaliśmy artystę o inspirację, metafory i przerzutnie oraz o dalsze plany artystyczne.

Gdzie szukał Pan inspiracji do napisania tych utworów poetyckich?

- Wszyscy moi znajomi wydają się wielce zaskoczeni faktem, że zdołałem napisać wiersze i wydać je w formie książkowej. Proszę mi uwierzyć nikt nie jest bardziej zaskoczony niż ja. Napisanie wiersza, jeszcze kilka tygodni temu, było ostatnią rzeczą jakiej chciałbym się podjąć. Czy szukałem inspiracji? Absolutnie nie. To raczej ona znalazła mnie. To było jak wzburzona rzeka. Przyszła nagle i niespodziewanie, zrobiła swoje, a potem ucichła. Popłynęła dalej. Dziś ciężko mi stworzyć choćby najkrótszy wiersz. Poczekam. Może jeszcze kiedyś usłyszę w oddali odgłos nadpływającej inspiracji. 

Pana wiersze wydają się być zapisem aktywności - wiele w nich czasowników, malarskości czy wręcz krajobrazowości. To takie mikrosceny - pobudzające zmysły, silnie oddziałujące na wyobraźnię. To z kolei każe mi się odnieść do Pana doświadczeń filmowych i artystycznego wykształcenia. Czy łączy Pan te pasje?

- Jeśli łączę, to nieświadomie. Lubię naturę, lubię oglądać filmy. Wszystkie doświadczenia  oraz inspiracje mieszają się w jedno, tworząc coś nietuzinkowego. Może właśnie na tym polega sztuka, aby nie szukać rzeczy na siłę. Tak to właśnie widzę.

Jakimi wartościami, doświadczeniami powinien dysponować czytelnik, by właściwie odczytać Pana twórczość?

- Takie jest piękno poezji, że aby ją zrozumieć wystarczy być… człowiekiem. Nie piszę dla dyplomowanych filozofów, lecz dla ludzi, ludzi, którzy kochają, tęsknią, cierpią, są w podróży, szukając czegoś, co będzie miało dla nich znaczenie. Jeśli choć jeden mój wiersz przemówi do nich w jakikolwiek sposób, uznam się za szczęściarza.

Czy w Pana utworach kryje się doświadczenie miejsca, konkretnie Jastrzębia - Zdroju. Może odnajdziemy w nich jakieś wartości, które tu się ukształtowały?

- Żaden z wierszy nie odnosi się bezpośrednio do Jastrzębia-Zdroju, jednak wiele z nich zrodziło się w głowie, kiedy spacerowałem wieczorami jego ulicami - to miejsce znacznie ciekawsze niż za dnia.

Skąd ten dość przewrotny tytuł tomiku?

- Mówili, że im bardziej dziwaczny i szokujący, tym lepiej. Żartuję. To mój debiutancki tomik. Wśród już istniejących gigantów, stworzyłem swoje cokolwiek. Jednak uznając wyższość rzeczy większych ode mnie, moje słowa i starania nie muszą mieć żadnego znaczenia. Czas pokaże czy miałem rację.

Jak potoczyły się Pana dalsze losy artystyczne? Czemu obecnie Pan się poświęca?

- Po tej krótkiej i niespodziewanej przerwie wypełnionej pisaniem wierszy i wydaniem tomiku, powracam do tego, co kocham najbardziej -  do filmu. Piszę nowy scenariusz i przygotowuję się do realizacji swojego pierwszego pełnometrażowego filmu. Nudno nie będzie.

Czym chciałby Pan zachęcić potencjalnych czytelników Pana poezji?

- Chciałbym, aby ludzie dali poezji szansę. Sam, nawet za czasów szkolnych, nie zwracałem na nią większej uwagi. Dziś pochłaniam ją garściami i mówię sobie, że lepiej późno niż wcale. Każda książka może dostarczyć fajnych emocji, jednak tylko poezja nauczy jak pielęgnować emocje i odczuwać świat wszystkimi zmysłami.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.