zamknij

Sport i rekreacja

Norbert Huber po meczu z Norwidem: mieliśmy dużo radości z tego, co robimy na boisku

2024-01-25, Autor: lk

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla w ostatnim meczu ligowym wygrali 3:0 z Exactem Systems Hemarpolem Częstochowa. Mimo że były to trzy sety, były też emocje. Zobaczcie, co mówił po spotkaniu środkowy Norbert Huber oraz jak spotkanie ocenił szkoleniowiec gości, Leszek Hudziak.

Reklama

Starcie mistrza Polski i beniaminka to jak walka Dawida z Goliatem? Nic podobnego. Beniaminek, mimo że odniósł porażkę, od początku do końca walczył o każdy punkt. Częstochowianie ryzykowali serwisem, dobrze grali na siatce. Jastrzębski, aby wygrać, nie mógł sobie pozwolić na chwile rozluźnienia w tym spotkaniu. Zacięta końcówka drugiej partii najlepiej tego dowodzi.

Gospodarze wykonali cel na ten mecz i dopisali do ligowej tabeli kolejne 3 punkty, umacniając się na pozycji lidera.

Podeszliśmy do tego meczu na poważnie. Wykonaliśmy ostatnio dobrą pracę, co przełożyło się na naszą dobrą grę, na miłą dla oka siatkówkę, miłą dla nas. Mieliśmy dużo radości z tego, co robimy na boisku. Teraz możemy jeden dzień odpocząć i od czwartku wracamy do równie ciężkich treningów, aby w niedzielę na Podpromiu w Rzeszowie zagrać równie dobry mecz — wybiegał już w przyszłość Norbert Huber, środkowy Jastrzębskiego.

Mimo porażki zadowolony z postawy swoich podopiecznych był szkoleniowiec częstochowian Leszek Hudziak.

Z wyniku nie jestem zadowolony, ale z gry mojej drużyny już tak. Jeśli chodzi o zagrywkę i atak, pokazaliśmy się z dobrej strony, utrzymaliśmy wysoki procent skuteczności. Szwankowało trochę przyjęcie i musieliśmy grać fragmentami na wysokiej piłce, a wtedy szczelny blok jastrzębian dawał nam się we znaki — mówił bezpośrednio po meczu.

- Pokazaliśmy walkę, determinację i to, że nie boimy się z nimi grać w tej lidze. Drugi set zakończył się wynikiem 27:25, troszkę zabrakło nam szczęścia, bo mieliśmy piłkę setową po swojej stronie. Jastrzębianie są bardziej doświadczeni, zachowali chłodną głowę i Szymura zagrywając skróta do pierwszej strefy, punktował serwisem, kończąc partię na ich korzyść. To są mistrzowie Polski i oni wykorzystują takie okazje — dodał.

Najwięcej "krzywdy" goście wyrządzili jastrzębianom swoją zagrywką. W trzech partiach zaserwowali oni 8 asów serwisowych, a dodatkowo agresywnymi zagrywkami odrzucali rywali od siatki.

- Zagrywka rzeczywiście nam "siedziała" w tej hali, ruszyliśmy przyjęcie rywali, którzy też musieli niektóre akcje grać na wysokiej piłce. Jednak ich doświadczenie wychodziło w tych akcjach, kiedy potrafili oprzeć piłkę o blok, grać z tym blokiem, wybijać piłki po bloku w aut — analizuje Leszek Hudziak.

Jastrzębski Węgiel kolejny mecz PlusLigi rozegra z bardziej wymagającym rywalem - Asseco Resovią Rzeszów. Co prawda pierwszy mecz tych drużyn zakończył się wygraną górniczej drużyny 3:1, ale rzeszowianie u siebie są zawsze trudnym rywalem. Resovia w tym sezonie prezentuje się z dobrej strony, obecnie zajmując 4 miejsce w tabeli, z zaledwie trzema porażkami na koncie. To tylko jeden mecz przegrany więcej od Jastrzębskiego.

- Spotkają się tam dwie dobre drużyny. Myślę, że będzie sto procent publiczności i będzie to dobre widowisko sportowe. Mam nadzieję, że niedziela będzie dla nas szczęśliwa - mówił z nadzieją o nadchodzącym meczu Norbert Huber.

Początek spotkania zaplanowano w niedzielę (28 stycznia) na godzinę 14.45.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 769