zamknij

Sport i rekreacja

Porażka na zakończenie roku. Fornal: przegrana w Zawierciu nie decyduje o tym, że Jastrzębski miał słaby rok

2023-12-31, Autor: lk

Jastrzębski Węgiel mecz 13 kolejki PlusLigi, który za razem był ostatnim meczem w tym roku, rozegrał na trudnym terenie – w Zawierciu. Mecze z jurajskimi rycerzami zawsze należały do wymagających. Faworytami byli goście, jednak potencjał tych drużyn jest zbliżony. Jak przebiegał mecz 13 kolejki w Zawierciu? Co po meczu mówili zawodnicy?

Reklama

Od początku spotkanie było grane na sporych emocjach, mimo że gospodarze mieli niewielkie prowadzenie, z czasem udana kontra Fornala odwróciła wynik – 7:8. Skutecznie w ataku prezentował się Szymura oraz Patry – 7:10. Kwolek asem dał kontakt punktowy – 10:11. W kolejnym fragmencie gry decydująca była zagrywka. Asy serwisowe Patry ponownie dał „oddech” jastrzębianom – 12:16. Skuteczny w ataku Warty był Butryn, a serwis Kwolka ponownie zniwelował nieco straty miejscowych – 18:19. Górnicza drużyna po raz kolejny zbudowała przewagę – skończył atak Patry oraz dwa kolejne ataki w aut wyrzucili miejscowi, przez co trener winiarski poprosił o czas – 19:23. Kontratak Patry dał piłkę setową gościom i to również on zakończył seta atakiem po bloku – 21:25.

Drugą partię spotkania Jastrzębski rozpoczął od dobrej gry blokiem – 2:6. Aluron cały czas miał kłopoty ze skutecznością ataku, który trzymał jedynie Butryn. Zawiercianie zerwali się do pogoni, a blok na Patry dał punkt kontaktowy, a techniczny atak na blok Butryna, doprowadził do remisu 9:9. Fragment wyrównanej gry przerwały dwa błędy ataku Butryna, co dało korzystny wynik Jastrzębskiemu – 12:16. Trener Winiarski wprowadził do gry podwójną zmianę i już w pierwszej akcji Gąsior popisał się blokiem na Szymurze – 14:16. Emocji w tym secie nie zabrakło, bowiem w końcowej fazie do remisu, a później odwrócenia wyniku doprowadził zagrywką Bieniek – 21:20. Wymiana punkt za punkt dała pierwszą piłkę setową zawiercianom, po ataku Butryna – 24:23. Odpowiedział Szymura, więc set kończył się grą na przewagi. Do remisu w meczu doprowadził efektowny blok Bieńka na Patry.

Trzeci set rozpoczęła walka punkt za punkt – 8:8. Obie drużyny popełniały wiele błędów na zagrywce – 14:13. Zawiercie powoli budowało przewagę. Najpierw Huber zaatakował w aut, a później Bieniek punktował blokiem. O czas poprosił trener Mendez – 18:14. Jastrzębski Węgiel nie potrafił odrobić strat – 22:19. Autowy serwis Gladyra dał piłkę setową Aluronowi, a ostatni punkt padł po punktowej zagrywce Łaby. Warta prowadziła 2:1 w meczu.

Kolejny set również rozpoczął się od wymiany punkt za punkt – 5:5. W ataku skutecznie dwa razy uderzył Kwolek, przez co prowadzenie mieli miejscowi – 7:5. Fornal zagrywką doprowadził do remisu po 10. Ponownie punkty padały naprzemiennie – 14:14. Zawiercianie kolejno dwukrotnie punktowali blokiem, przy zagrywce Bieńka, co dało im prowadzenie 18:16. Na szali w tym secie leżał komplet trzech punktów dla Warty oraz „życie” dla Jastrzębskiego. Emocji nie brakowało. Ważny punkt dla zawiercian padł w końcówce, po bloku na Patry – 22:20. Jastrzębski nie zdołał już odrobić strat. Piłka meczowa dla Zawiercia była w górze po asie serwisowym Kwolka, a zwycięstwo miejscowych przypieczętował błąd komunikacji w kontrataku gości. Jastrzębski doznał drugiej porażki w sezonie.

Aluron CMC Warta Zawiercie – Jastrzębski Węgiel 3:1 (21:25, 27:25, 25:19, 25:21)

Warta: Kwolek, Zniszczoł, Tavares, Clevenot, Bieniek, Butryn, Perry (L) oraz Szalacha, Łaba, Kozłowski, Gąsior
Jastrzębski: Toniutti, Patry, Gladyr, Fornal, Huber, Szymura, Popiwczak (L) oraz Sclater, Sedlacek, Skruders

Fornal: przegrana w Zawierciu nie decyduje o tym, że Jastrzębski miał słaby rok

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali ostatni mecz ligowy w 2023 roku 1:3 z Aluronem CMC Wartą Zawierciem. Tym samym kończą rok na pozycji wicelidera ligowej tabeli. Po meczu rozmawialiśmy z Tomaszem Fornalem oraz Jurijem Gladyrem. Spotkanie podsumował również szkoleniowiec Warty, Michał Winiarski.

Jurij Gladyr – środkowy Jastrzębskiego Węgla

Nie tak miał zakończyć się ten 2023 rok?

- Rok nie zakończył się dla nas tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Cóż, trzeba powiedzieć, że zespół z Zawiercia zagrał bardzo dobre spotkanie. Wyeliminowali nas w wielu elementach. Uważam, że nasza gra nie była poukładana. Porażka to jedna rzecz, ale jest jeszcze druga, na którą chciałbym zwrócić uwagę. Gramy super, wszyscy są nami zachwyceni, a mamy przegrane mecze z topowymi przeciwnikami. Musimy troszeczkę pomyśleć nad tym, z czego to wynika. Ok, wygrywanie z drużynami niżej notowanymi to fajna zabawa, ale jak przychodzi do gry z zespołem na lepszym poziomie, to mamy problemy. Uważam, że nie musimy tego ukrywać, tylko głośno to powiedzieć, przeanalizować wideo jak ten mecz wyglądał i po prostu w nowym roku chciałbym widzieć cały zespół prezentujący bardziej odpowiednie podejście do gry, od początku do końca.

Tempo rozgrywania tegorocznej ligi jest zawrotne. Czy pięć dni wolnych, jakie mieliście wybiło was z tego szybkiego meczowego rytmu?

- Na pewno przerwa od meczów mogła zostawić ślad, ale nie fokusowałbym się na tym. My tej przerwy kilku dni więcej potrzebowaliśmy, szczególnie chłopaki, którzy są po kadrze. Jak wróciliśmy po tej przerwie, to rzeczywiście wyglądało to jakbyśmy piłki od miesiąca nie odbijali. Jednak nie uważam, że to przyczyna porażki. Tak jak mówiłem wcześniej, Zawiercie zagrało dobrą siatkówkę, a my nie znaleźliśmy argumentów aby się im przeciwstawić.

Rok 2023 bardzo udanym rokiem dla Jastrzębskiego Węgla, który brał udział w finałach wszystkich wielkich imprez siatkarskich, zdobywając sukcesy. Jak podsumujesz ten rok?

- Rok 2023 na pewno był dla nas dobry. Będziemy wracali pamięcią do tych miłych chwil, ale to przy piwku, przy grillu. To jest przeszłość i nie możemy o tym myśleć. Musimy patrzeć teraz w przyszłość i myśleć o celach, które mamy do osiągnięcia w kolejnym roku – o Pucharze Polski, Lidze Mistrzów, mistrzostwie Polski. Musimy ciężko trenować i prezentować się dobrze w tych ważnych meczach, które będą. Tego życzę sobie, swojej drużynie, a wszystkim kibicom życzę, aby to co było dobre w starym roku niech zostanie w pamięci, a w nowym roku niech będzie jeszcze lepiej.

Tomasz Fornal – przyjmujący Jastrzębskiego Węgla

Przegrana w Zawierciu na zakończenie roku. Nie tak to miało wyglądać?

- Ten mecz wyglądał tek, że najpierw mieliśmy przewagę, potem ją traciliśmy i znowu odskakiwaliśmy. Mecz trochę szarpany, przypominał mi ten przegrany z Warszawą, ale taki jest sport. Spokojnie, przegrana w Zawierciu nie decyduje o tym, że Jastrzębski Węgiel miał słaby rok 2023. Był to kolejny mecz ligowy, na pewno go przeanalizujemy i każdy z nas sobie to przemyśli. Za trzy dni gramy kolejny mecz.

Zgodzisz się, że decydującym elementem była zagrywka?

- Trochę za dużo własnych błędów robiliśmy, więc to na pewno miało wpływ. Zagrywka w pierwszym secie wyglądała bardzo dobrze, a później też z jej poziomem zjechaliśmy. Czasami tak to bywa.

Paradoksalnie upragniona pięciodniowa przerwa od treningu jaką mieliście, wybiła was nico z tego szaleńczego, meczowego rytmu?

- Mieliśmy kilka dni wolnego, ale nie narzekamy. Każdy odpoczął trochę w święta i suma sumarum na przyszłość jestem pewien, że to zaprocentuje. Teraz po tej krótkiej przerwie, którą mieliśmy, to nie jest nasza szczytowa forma i optymalna i spodziewałem się, że nie będziemy wyglądali kosmicznie. Każdy jednak ma takie same warunki, więc cóż. Potrenujemy jutro i pojutrze, i gramy z Bełchatowem kolejny mecz.

Michał Winiarski – trener Aluronu CMC Warty Zawiercie

Ważne zwycięstwo na zakończenie tego roku. Jak pan podsumuje to spotkanie?

- Myślę, że w pierwszym secie obie drużyny zagrywały bardzo dobrze. Procent przyjęcia był niski po obu stronach siatki, my mieliśmy chyba 18, może 19%. Cała gra toczyła się od siatki, na wysokiej piłce, na podwójnym bloku. Zespół z Jastrzębia - Zdroju był bardzo dobrze zorganizowany w systemie blok-obrona. My, w drugim secie podjęliśmy trochę więcej ryzyka. Fajnie, że pokazali się z dobrej strony zmiennicy, dodali trochę energii. Potem poszliśmy za ciosem. Patryk Łaba dał bardzo dobrą, choć wymuszoną zmianę (uraz stopy Trevora Clevenot – przyp.red.) i mam nadzieję, że z Trevorem nic poważnego się nie stało. Ogólnie myślę, że przed nowym rokiem, to było świetne granie.Końcówka pierwszej rundy jest dla nas bardzo trudna. Mieliśmy przerwę świąteczną, ale była ona bardzo krótka. Musieliśmy ją poświęcić na ostatni w tym sezonie tydzień, w którym mogliśmy zrobić cztery treningi z rzędu. Potem już gramy co trzy dni i proszę mi wierzyć, że każdego dnia trzymam kciuki za to, żeby nikt nie „wypadł”.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 714