Przemysław Owczarczyk — człowiek bez barier [wideo]

7 lat temu mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju spadł z wysokości 3 metrów. Od tej pory Przemysław Owczarczyk porusza się na wózku inwalidzkim. To jednak nie blokuje jastrzębianina w życiu codziennym, czy w realizacji marzeń.

37-latek pracuje zawodowo. Jest także ojcem. Swoją narzeczoną poznał przez Internet już po wypadku. - Wózek w żaden sposób mnie nie hamuje, wręcz odwrotnie. Robię więcej rzeczy niż przed wypadkiem — mówi Przemysław.

Dla jastrzębianina nie ma rzeczy nie do zrobienia ani czasu do zmarnowania! Pasją 37-latka jest handbike (rower szosowy). Treningi to dystansy ok. 100 km ciężkiej trasy. Wszystko po to, by zostać Mistrzem. Przemysław jest coraz bliżej celu.

W Mistrzostwach Polski tej dyscypliniy, zajął 7 miejsce. Na swoim koncie ma też udział w maratonach: krakowskim o dystansie 42 km i opolskim z dystansem 10 km. W tym drugim Przemysław zajął 3 miejsce.

- Wózek nie jest żadną przeszkodą w realizowaniu planów i to nie jest koniec życia. Wszystko jest w głowie i można normalnie żyć i realizować się. Można także jeździć samochodem, a nawet układać panele w domu — dodaje bohater.

Jastrzębianin czerpie z życia garściami. Robi więcej niż niejedna osoba chodząca.

Gratulujemy podejścia do życia i życzymy spełnienia marzeń!

Przemysław Owczarczyk w wolnym czasie: