Przy Zakładzie Karnym w Szerokiej powstanie hala produkcyjna

Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało się wprowadzić pilotażowy program pracy więźniów. Składać ma się z trzech filarów: budowy 40 hal produkcyjnych przy zakładach karnych, rozszerzenie zakresu możliwości nieodpłatnej pracy więźniów na rzecz samorządów oraz ulg dla przedsiębiorców zatrudniających więźniów.

- Polskie państwo, którego bardzo ważną częścią jest cały system penitencjarny, zmaga się od jakiegoś czasu z bardzo poważnym problemem. Jednym z elementów tego problemu są koszty utrzymania więźniów, które stale rosną. Obecnie średni koszt utrzymania jednego więźnia to 3150 zł miesięcznie. Dlatego ostatnio ogłosiliśmy rządowy program pracy więźniów – tłumaczył kilka tygodni temu na konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

W ramach pierwszego filaru na Śląsku ma powstać 5 hal: w Sosnowcu, Wojkowicach, Zabrzu, Ciągowicach oraz w Jastrzębiu-Zdroju. Współpracą zainteresowane są firmy z branży motoryzacyjnej, drukarskiej czy AGD.

Praca osadzonych nie jest niczym nowym. Tomasz Marciniak, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Szerokiej przyznaje, że to jeden z najważniejszych środków oddziaływania w całym procesie resocjalizacji.  - Jest ona o tyle wyjątkowa, że dostarcza wymiernych korzyści nie tylko osobom, na rzecz których jest świadczona, ale także samemu osadzonemu.  Rozładowuje ona napięcie, kształtuje nawyk pracy oraz wzmacnia poczucie własnej wartości – mówi.

Obecnie skazani pracują poza terenem zakładu karnego na rzecz lokalnych samorządów, szpitali, placówek opiekuńczych oraz organizacjach pożytku publicznego wykonując prace konserwacyjno-remontowe.  - Prace te mają charakter nieodpłatny, pracodawcy pokrywają jedynie koszt przejazdu osadzonego. Natomiast w przypadku firm prywatnych osadzeni otrzymują minimalne krajowe wynagrodzenie – wyjaśnia rzecznik.

Produkcję w Szerokiej prowadzić chce kontrahent z branży motoryzacyjnej. Pracę znajdzie tam około 50 – 60 więźniów. Hala ma powstać do 2019 roku.