Radny Tadeusz Sławik chce, by radni nie płacili za parking

Na ostatniej sesji rady miasta radny PiS Tadeusz Sławik zaskoczył treścią swojej interpelacji.

 - Moja interpelacja będzie związana z funkcjonowaniem radnych, Rady Miasta, z wjazdem na parking. Jesteśmy przedstawicielami organu stanowiącego, uchwałodawczego, wjeżdżamy na ten parking, wyjeżdżamy, płacimy opłaty. Było takie nieformalne rozwiązanie, że nam ten szlaban podnoszono, ostatnio dostałem informację, że już nie jest to możliwe, nie uzasadniono, dlaczego – mówił radny PiS.

I dodaje:

– Tu nie chodzi o tych parę groszy, bo je można wydawać, natomiast uważam, że powinniśmy mieć możliwość, pełniąc funkcję radnego oczywiście, wjechać na parking bez opłaty.

Tadeusz Sławik dotychczas zawodowo zajmował się prowadzeniem rodzinnej firmy – sieci lokalnych sklepów Tisław. Dodatkowo jest członkiem Banku Spółdzielczego w Jastrzębiu-Zdroju. Od 2014 roku jest członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zakupowej Kupiec, a od 2016 roku był członkiem rady nadzorczej Jastrzębskiej Spółki Kolejowej. Jak napisał Tadeusz Sławik w swoim oświadczeniu majątkowym za 2020 rok, z tytułu wyżej wymienionych funkcji zarobił niecałe 215 tys. złotych. Kilka dni temu został zaś prezesem państwowego przedsiębiorstwa - Jastrzębskiej Spółki Kolejowej.

Na pytanie o to, czy opłata za parking naprawdę stanowi dla niego problem, radny odpowiada:

- Spędzamy w UM po kilkanaście godzin, nie jest to mało, sprawujemy funkcję na rzecz i dla dobra mieszkańców, więc nie powinniśmy opłacać parkingu. Jestem w Radzie od 1998 roku i ten temat był podejmowany wielokrotnie, ale nie znaleziono możliwości technicznych. A parking dla radnych powinien być bezpłatny. Takie jest moje stanowisko i nie zmienię zdania.

Argumenty, jakoby fakt, że radni otrzymują przecież diety z racji pełnionej funkcji, a także sprawowanie przez niego od niedawna funkcji prezesa Jastrzębskiej Spółki Kolejowej, radny odpiera.

 - To nie ma nic do rzeczy. Sprawujemy funkcję na rzecz mieszkańców – podtrzymuje Tadeusz Sławik.

 Czy uczciwym jest wobec mieszkańców stwierdzenie, że radni powinni płacić za parking tak samo jak oni, skoro wykonują tu swoją pracę?

- Nie przychodzimy tu do pracy, sprawujemy funkcję dla dobra mieszkańców. Jastrzębianie, załatwiając swoje sprawy, mają na to 1,5 godziny darmowego parkowania i w większości przypadków są w stanie wszystko załatwić. Również urzędnicy mają wyznaczone miejsca do parkowania, więc ich problem również został rozwiązany. Tylko kwestia parkowania dla radnych nie została do tej pory rozwiązana – stoi przy swoim radny Sławik.

A co Wy sądzicie o sprawie? Czy Tadeusz Sławik ma rację twierdząc, że radni powinni korzystać z przywileju bezpłatnego parkowania przy urzędzie miasta?