Szczęśliwy finał poszukiwań. 70-latka wróciła do domu

Kobieta wyszła z domu po godzinie 17:00. Miała udać się na zakupy i wrócić do miejsca zamieszkania. Tak się jednak nie stało. 70-latka nie wróciła, a rodzina poszukiwała jej na własną rękę. Po 23:00 zgłosili sprawę na policję.

Dyżurny jastrzębskiej komendy odebrał zgłoszenie o zaginięciu kobiety, która choruje na alzheimera oraz jest po udarze mózgu. Jastrzębianka nie powróciła do domu z zakupów, na które wyszła około godziny 17:00. Rodzina rozpoczęła poszukiwania na własną rękę, jednakże nie potrafili jej znaleźć. Policjanci zostali powiadomieni około godziny 23:15 i od razu ruszyli na poszukiwania - mówi st.asp. Halina Semik, oficer prasowa KMP w Jastrzębiu-Zdroju.

Mundurowi szukali kobiety na terenie całego miasta. Patrolowali rejony przystanków oraz dworców, postojów dla taksówek, pytali również napotkane osoby. Kiedy wydawało się, że sprawa będzie trudniejsza do rozwiązania przyszła dobra wiadomość. Po północy zgłosił się mieszkaniec, który zauważył kobietę na obrzeżach miasta.

Kobieta wróciła do rodziny.

Parę minut po północy mundurowi zostali powiadomieni od jednego z mieszkańców, iż na obrzeżach miasta zauważył kobietę, w której rozpoznał zaginioną, a o którą wcześniej pytali go mundurowi. Informacja potwierdziła się. Kobieta cała i zdrowa wróciła pod opiekę rodziny - dodaje oficer prasowa.