Trudne warunki na drogach. Tylko wczoraj doszło do 9 kolizji i wypadku

O tym, jak pogorszenie warunków atmosferycznych wpłynęło na jazdę, przekonał się wczoraj 21-letni kierowca tico, który w wyniku utraty panowania nad pojazdem dachował na skrzyżowaniu ulicy Pszczyńskiej ze Świerczewskiego. Jastrzębianin wjechał na pas zieleni i uderzył w sygnalizator świetlny oraz latarnię, po czym jego samochód przewrócił się na dach. Choć zdarzenie wyglądało poważnie, na szczęście okazało się niegroźne w skutkach. Mimo, że do szpitala trafił zarówno 21-latek, jak i pasażer tico, to po udzieleniu pomocy medycznej obie osoby zostały zwolnione do domu.

Na tej samej ulicy, po godzinie 23.00 doszło także do innej kolizji, z udziałem autobusu komunikacji publicznej. Sprawcą zdarzenia był kierowca mercedesa, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 57-latkowi. Za spowodowanie kolizji 37-latek został ukarany mandatem karnym.

Najpoważniejsze ze zdarzeń miało jednak miejsce na skrzyżowaniu ulicy Harcerskiej i Zielonej. Jak ustalili mundurowi, jadący ulicą Harcerską w kierunku Alei Piłsudskiego 20-latek nie zatrzymał się przed znakiem "STOP" i wjechał na skrzyżowanie, nie udzielając pierwszeństwa przejazdu 42-letniemu kierowcy mitsubishi. W wyniku wypadku ranny został starszy z mężczyzn, który z obrażeniami głowy i klatki piersiowej pozostał w szpitalu. Uczestnicy wszystkich zdarzeń byli trzeźwi.

>>Fotogaleria: niebezpiecznie na jastrzębskich drogach<<