zamknij

Sport i rekreacja

Pomarańczowi zgarnęli komplet punktów w meczu z Radomiem

W 27. kolejce siatkarskiej PlusLigi Jastrzębski Węgiel po zaciętej walce wygrał z Cerradem Czarni Radom 3:0. Tym samym awansował na 3. miejsce w tabeli.

Reklama

Spotkanie Pomarańczowych z Radomiem odbyło się wczoraj, 13 marca w Jastrzębiu-Zdroju.

Nie zdołali dogonić gospodarzy

Pierwszy punkt w meczu zdobyli goście, po tym jak Jason De Rocco zepsuł serwis. Później na parkiecie toczyła się wyrównana walka. Lukas Kampa starał się otworzyć grę na wszystkie strefy boiska i w tym fragmencie meczu najskuteczniejsi byli Maciej Muzaj oraz Damian Boruch. Jastrzębianie próbowali odrzucić rywali od siatki. Kiedy się to udało wykorzystali kontry, które dały naszej drużynie prowadzenie 14:11. W tym momencie o pierwszą przerwę na żądanie poprosił trener Robert Prygiel. Następnie, dzięki skutecznym atakom Jakuba Ziobrowskiego radomianie zniwelowali stratę punktową (18:18). Tym razem to Mark Lebedew poprosił o „czas”. Świetna postawa Muzaja w ofensywie oraz na zagrywce ponownie pozwoliła Pomarańczowym na objęcie prowadzenia w secie. W końcówce pierwszej partii radomianie jeszcze raz niebezpiecznie zbliżyli się punktowo, ale błąd w serwisie Ziobrowskiego oznaczał pierwsze piłki setowe dla JW. Nasi przeciwnicy zdołali się raz wybronić, ale wobec skutecznej akcji Muzaja okazali się już bezradni.

Dobre przeczucie Lebedewa

Na początku drugiego seta Czarni ruszyli do ataku. Błąd dotknięcia siatki przez Salvadora Hidalgo Olivę, a następnie as serwisowy Michała Kędzierskiego oznaczał rezultat 9:7 dla gości. Nasz zespół nie pozwolił jednak rozpędzić się rywalom. Za sprawą dwóch z rzędu szczelnych bloków duetu Muzaj-Boruch na Ziobrowskim prowadziliśmy 12:9. Radomska drużyna ponownie przycisnęła, odrabiając straty. Za moment szkoleniowiec jastrzębian poprosił o weryfikację akcji, w której pierwotnie punkt został przyznany radomianom. Jak się okazało, Australijczyk miał dobre przeczucie. Po challenge’u „oczko” trafiło na konto JW. Następnie po zagrywce Olivy i akcji Kampy z Muzajem przewaga na korzyść naszej drużyny wynosiła już sześć punktów. Przy stanie 21:16 na parkiecie pojawił się Sebastian Schwarz, który zmienił De Rocco. Niemiec został owacyjnie przywitany przez jastrzębską publiczność. Dzięki serwisowi Bartłomieja Bołodzia radomska ekipa zmniejszyła straty do dwóch punktów. Na szczęście na więcej Pomarańczowi nie pozwolili swoim przeciwnikom. Dwa asy serwisowe Muzaja zakończyły drugą partię na naszą korzyść.

Nie dali szans przeciwnikom

Trzeciego seta siatkarze z Jastrzębia zaczęli od prowadzenia 3:0, a następnie rozpędzali się jeszcze bardziej. Dwa asy serwisowe z rzędu Olivy były równoznaczne z rezultatem 9:4 dla Jastrzębskiego Węgla. Serię naszej drużyny przerwał dopiero Ziobrowski. Radomianie próbowali pójść za ciosem, ale as serwisowy Kampy skutecznie ostudził ich zapał (11:7). Kiedy do tego doszła jeszcze widowiskowa i efektywna gra Olivy, rywale zdawali się gasnąć w meczu zupełnie (14:8). Przy stanie 16:9 na boisku zameldował się Patryk Strzeżek, który wszedł na zagrywkę za Grzegorza Kosoka. Do końca spotkania jastrzębianie kontrolowali wydarzenia na boisku. Rozgrywkę zakończył atak Olivy.

Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:23, 25:20, 25:19)

Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kampa, Boruch, Kosok, De Rocco, Oliva, Popiwczak (libero) oraz Bachmatiuk, Schwarz, Strzeżek, Ernastowicz, Gil, Gdowski (libero).

Cerrad Czarni Radom: Żaliński, Kędzierski, Ziobrowski, Kohut, Smith, Fornal, Watten (libero) oraz Bołądź, Urbanowicz, Ostrowski, Gonciarz.

MVP: Maciej Muzaj.

Kolejne spotkanie w ramach PlusLigi siatkarze z Jastrzębia-Zdroju rozegrają na wyjeździe w sobotę, 18 marca z ONICO AZS-em Politechnika Warszawska.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.