Galeria Ciasna: „Światło” Dominiki Dzierżymirskiej-Podpłomyk

Dominika Dzierżymirska-Podpłomyk – urodzona w 1975 roku, mieszka i pracuje w Krakowie.
Psycholog, aktywnie fotografuje od kilku lat. Brała udział w twórczych przedsięwzięciach
oraz wystawach krakowskich środowisk fotograficznych. W 2012 roku jej prace zostały nagrodzone i opublikowane przez amerykański prestiżowy dwumiesięcznik „B&W Magazine”.

Dwukrotne zdobyła wyróżnienia podczas Międzynarodowych Konfrontacji Fotograficznych Just One Photo (2011 i 2013 rok). W 2013 roku zdobyła I Nagrodę podczas XIV Biennale Fotograficznego „Z dala od zgiełku… Beskidy w obiektywie”oraz wyróżnienia w Ogólnopolskim Konkursie Fotografii „Pejzaż Polski”i Międzynarodowym Konkursie Fotograficznym „Inspiracje” na Słowacji. Wraz ze Zbigniewem Podsiadło współtworzyła wystawę fotograficzną „Mistrz i Uczeń” (Kielce 2013).

O wystawie:

Fotografia Dominiki Dzierżymirskiej-Podpłomyk jest niezwykłym studium światła, ale również tego, co to światło jest w stanie wydobyć. Autorka krąży wokół tematu pejzażu oraz detalu – może to być przedmiot, element architektoniczny, plama światła.

Pejzaże na zdjęciach Dzierżymirskiej są starannie wybranym fragmentem rzeczywistości – zarazem swojskim, jak i niezwykłym poprzez swoją nieoczywistą malarskość. Autorka stara się wyzyskać zarówno jego estetyczny potencjał, jak i metaforyczność. Droga, biegnąca diagonalnie do ciemnego boru, lśniące w blasku księżyca szyny za horyzont, zagubione domostwo – istnieją zamknięte w swoim bycie, a jednocześnie odsyłają nas do rzeczywistości uniwersalnej.

Dzierżymirska posiada ogromną umiejętność dostrzegania szczegółów otaczającego świata. Klamerki do bielizny lub drabina porzucona w niszy z oknem stają się bohaterami osobnego zdjęcia. Autorka potrafi przy tym rezygnować z nadmiaru elementów, oczyszcza kadr, nadając zdjęciu rys ascetyzmu. Często jedynym motywem pozostaje plama światła. Detal jest wyraźnie metafizyczny, ale nie jednoznaczny, niekiedy niepokojący.

Nie ma w tej fotografii wizerunku człowieka. Za to fragmenty starego muru, łatane okna czy kopuły cerkwi to widome ślady jego działalności: z jednej strony świadczą o nim, z drugiej – jeszcze podkreślają jego fizyczną nieobecność. Po nas także pozostaną tylko ślady.

Patrząc na te zdjęcia odnoszę wrażenie pełnej kontroli przy ich powstawaniu. Autorka buduje je jak obraz malarski, który tworzy bez skrępowania, planując kompozycję, rozkładając światła. Wykazuje przy tym wielką odwagę w budowaniu kadru, w którym motyw umieszczony jest wysoko i asymetrycznie, jak w estetyce japońskiej. Nie traci na tym wyważenie obrazu, ponieważ ów punkt ciężkości jest tak naprawdę lekki – to źródło światła: okno lub lampa. Wprowadza to jednak lekkie zaskoczenie, wytrąca nas ze stereotypów patrzenia.

Twórczość ta jest bardzo przemyślana, a jej efekty wysmakowane estetycznie i ikonograficznie. W obliczu współczesnej fotografii, która jest często nazbyt oczywista, zdjęcia Dominiki Dzierżymirskiej-Podpłomyk pozostawiają odbiorcy miejsce na osobistą reakcję, na otwarcie w sobie własnych interpretacji oraz wewnętrzne wybrzmienie obrazu.

Małgorzata Malinowska-Klimek

Patronem medialnym wystawy jest portal tuJastrzębie.pl (zobacz).