O klasie naszego sobotniego przeciwnika nie trzeba chyba nikomu przypominać. Swoimi sukcesami Skra mogłaby spokojnie obdarować całą ligę, a i tak ciągle byłaby największą siłą polskiej siatkówki. To też od kilku sezonów wszystkim zespołom PlusLigi przyświeca jeden cel; pokonać mistrza i zrzucić go z tronu. Wydaje się, że to właśnie ten sezon będzie najtrudniejszym dla podopiecznych Jacka Nawrockiego.
Dwanaście punktów po sześciu kolejkach to nie najlepszy wynik dla grającej w kratkę Skry. Porażka u siebie z ZAKSA, przegrany tie-break w Rzeszowie oraz dwa punkty przywiezione z Warszawy to zdecydowanie duże niespodzianki tej fazy rozgrywek. Mimo iż bełchatowianie jako jedna z nielicznych drużyn czołówki miała najwięcej czasu na przygotowania do sezonu to ich gra pozostawia wiele do życzenia. Tą sytuację z pewnością będą chcieli wykorzystać jastrzębianie, a wygrana ze Skrą pozwoli im wyprzedzić bełchatowian w tabeli.
Bełchatów w sobotnim spotkaniu wystąpi w swoim najsilniejszym składzie. Ich jedynym osłabieniem będzie brak nominalnie drugiego atakującego Aleksandara Atanasijevica, który z powodu kontuzji barku wrócił do Serbii gdzie będzie odpoczywał przed Pucharem Świata w Japonii. Nie mniejszy problem będzie miał Lorenzo Bernardi. Ciągle nie wiadomo co z rozgrywającym Vinhedo, który boryka się z kontuzją ręki. W ostatnim spotkaniu z Fartem Vinhedo zastąpił Brian Thornton, lecz nie wyszło to na dobre Jastrzębskiemu Węglowi i mecz zakończył się porażką 3:1.
- Na razie bełchatowianie mają swoje problemy. Biorąc pod uwagę to, jakich zawodników mają w składzie, nie grają jeszcze na sto procent ich potencjału. OK, jest to na pewno bardziej fascynujący mecz od innych, bo zderzymy się z drużyną, którą raczej na pewno trzeba będzie pokonać, żeby zdobyć mistrzostwo Polski. Z tego względu będzie to pierwszy duży test. Sam wynik sobotniego meczu jednak nic nie zmieni. Zwycięstwo da nam radość do następnego spotkania, porażka wskaże braki, nad którymi trzeba będzie popracować - mówił dla gazeta.pl Michał Łasko.
Mecz ze Skrą wzbudza duże zainteresowanie wśród kibiców dlatego też zdobycie biletu na sobotnie spotkanie będzie wymagać od niektórych dużo determinacji. Bilety w przedsprzedarzy internetowej rozeszły się błyskawicznie. Dodając do tego liczbę karnetów sprzedanych przed sezonem daje to zaledwie około 400 biletów w kasie z czego większość na miejsca stojące. Początek spotkania w sobotę 5.11 o godz. 14:30.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Leszek Dejewski i Rafał Szymura komentują awans do finału
2569Walka "na noże" w pierwszym półfinale dla Jastrzębskiego. Rewanż już w sobotę
2081Ważna wygrana GKS-u. Trzy punkty zostały na Harcerskiej [2:0]
1879Radunia za mocna. GKS przegrywa w Stężycy (3:0)
1649Siatkówka: Jastrzębski Węgiel o krok od Mistrzostwa Polski
1609Mistrz, mistrz Jastrzębie! Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski!
+11 / -1Leszek Dejewski i Rafał Szymura komentują awans do finału
+6 / -0Walka "na noże" w pierwszym półfinale dla Jastrzębskiego. Rewanż już w sobotę
+3 / -0Jastrzębski lepszy w Olsztynie. Półfinał PlusLigi coraz bliżej
+2 / -0Wygrany tie-break dał finał Jastrzębskiemu Węglowi!
+1 / -0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert