zamknij

Sport i rekreacja

Jastrzębski Węgiel poza burtą Pucharu Polski

Przegrana w meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 3:1 sprawiła, że siatkarze z Jastrzębskiego Węgla pożegnali się z myślą o zwycięstwie w Pucharze Polski.

Reklama

Zepsuta zagrywka Jurija Gladyra pozwoliła siatkarzom z Jastrzębskiego Węgla zdobyć pierwszy punkt. Po bloku Patryka Czarnowskiego na atakującym ZAKSY, Antoninie Rouzierze, było 2:0. Skuteczny blok Łukasza Wiśniewskiego na Czarnowskim pozwolił wyrównać stan seta na 2:2. Po przerwie technicznej ZAKSA odskoczyła na kilka punktów (12:8). Jastrzębianie nie złożyli jednak broni i dwukrotnie zdołali zniwelować czteropunktowe straty do dwóch punktów (od stanu 19:14 do 20:18 oraz od 23:19 do 23:21). Na więcej przeciwnicy im jednak nie pozwolili. Seta zakończył atak Rouziera po rękach naszych blokujących.

Drugiego seta lepiej zaczęli kędzierzynianie, którzy po świetnej zagrywce Felipe Fontelesa objęli prowadzenie 6:3, a następnie 8:5. Jastrzębianie za sprawą skutecznej gry na siatce zmniejszyli przewagę kędzierzyńskiej drużyny do jednego „oczka” (8:7), ale później w pole zagrywki wszedł Michał Ruciak, dzięki któremu ZAKSA znów odzyskała trzypunktowe prowadzenie (10:7). Trener jastrzębian Lorenzo Bernardi wprowadził kilka zmian na boisku, lecz na nic się to zdało, bo przełom w grze nie nastąpił. Rozpędzona ZAKSA nie pozwoliła naszej ekipie znaleźć punktu zaczepienia w grze i ponownie pewnie rozstrzygnęła seta na swoją korzyść.

 

Trzecią partię lepiej otworzyli jastrzębscy siatkarze, zdobywając punkt ze środka za sprawą Holmesa. Wtedy jednak gracze ZAKSY odpowiedzieli ze zdwojoną siłą. Kolejno w ataku nie do powstrzymania byli: Wiśniewski, Fonteles i Rouzier. Potem kędzierzynianie dołożyli jeszcze do tego skuteczne bloki na Łasce oraz Martino i na pierwszą przerwę techniczną zeszli prowadząc 8:5. Na szczęście jastrzębianie odpowiedzieli efektywną grą w ofensywie (Holmes) i ze stanu 11:9 doprowadzili do wyrównania po 11. Świetnymi serwami popisał się kapitan „pomarańczowych” i było 14:12 dla nas. Zespół Castellaniego pozbierał się błyskawicznie, doprowadził do wyrównania, a następnie cieszył się z jednego punktu przewagi (17:16. Seta zakończył udany atak Martino.

 

Doskonała zagrywka Rouziera dała kędzierzynianom prowadzenie. Trzypunktową przewagę utrzymywali do stanu 8:5. Wówczas jednak „pomarańczowi” ruszyli do odrabiania strat. Do stanu po 14 trwała wymiana ciosów z obu stron. Lepiej wyszli z niej gracze Castellaniego, którzy na drugiej przerwie technicznej zdołali sobie wypracować dwupunktową zaliczkę. Ataki Martino i Łaski dały jastrzębianom wyrównanie. Kolejny atak naszego kapitana pozwolił wyprowadzić „pomarańczowych” na prowadzenie. Wyrównana walka trwała do stanu po 19. Wtedy jastrzębianom serwisami dał się we znaki Ruciak.

 

 ZAKSA wygrała seta do 20 i cały mecz 3:1 i to ona zagra w niedzielnym finale.

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Rouzier, Zagumny, Gladyr, Wiśniewski, Fonteles, Ruciak, Gacek (libero) – Nogueira, Kapelus, Możdżonek, Pilarz

 
Jastrzębski Węgiel: Łasko, Martino, Czarnowski, Tischer, Holmes, Kubiak, Wojtaszek (libero) – Malinowski, Bontje, Polański, Gierczyński, Violas


 
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:21, 25:19, 20:25, 25:20)

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 709