zamknij

Sport i rekreacja

Jastrzębski Węgiel zwycięski w Kielcach

2013-12-08, Autor: mkor, źródło: JW
Jastrzębski Węgiel pokonał na wyjeździe Effectora Kielce 3:1 (25:19, 26:28, 25:19, 25:21) w meczu 9. kolejki Plus Ligi. Kolejny raz świetne zawody rozegrał Michał Kubiak.

Reklama

Siatkarze Jastrzebskiego Węgla górowali nad rywalami niemal w całym meczu. Jedynie źle rozpoczęty drugi set spowodował, że zespół Lorenzo Bernardiego nie wygrał tego spotkania w trzech odsłonach.Dla jastrzębian najważniejsze, że z Kielc wracają z kompletem punktów. Po raz kolejny udało się też wygrać mecz po 10-minutowej przerwie, więc jej fatum należy odłożyć do lamusa.

 

Tak jak przed tygodniem, tak i tym razem tytuł MVP meczu powędrował do Michała Kubiaka. Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla znowu zakończył mecz udanym blokiem.

 
Effector Kielce - Jastrzębski Węgiel 1:3 (19:25, 28:26, 19:25, 21:25)

Effector Kielce: Romanutti, Lipiński, Poglajen, Staszewski, Polański, Dryja, Sufa (libero) oraz Buchowski, Jungiewicz, Wolański, Bieniek, Kaczmarek (libero).
Jastrzębski Węgiel: Łasko, Masny, Kubiak, Gierczyński, Pajenk, Bontje, Wojtaszek (libero) oraz Popiwczak, Van de Voorde, Malinowski, Jarmoc.

Powiedzieli po meczu:

Michał Łasko (kapitan Jastrzębskiego Węgla): Po pierwsze chciałem złożyć gratulacje Łukaszowi Polańskiemu w związku z narodzinami syna. Przykro nam, że mu trochę pokrzyżowaliśmy trzypunktowe ambicje. Dla nas to było bardzo ważne spotkanie i podeszliśmy do niego z maksymalną koncentracją. Historia wiele razy pokazała, że w Kielcach zawsze było trudno grać. Nie ukrywajmy, nie jesteśmy w szczycie naszej formy, ale najważniejsze, że przyjechaliśmy po trzy punkty i je zgarnęliśmy. A jak zawsze w Kielcach łatwo nie było.

 

Piotr Lipiński (kapitan Effectora Kielce): Na pewno nas ten mecz bardzo boli i będzie siedział długo w głowie. Szkoda przede wszystkim tego ostatniego seta. Pierwszy oddaliśmy praktycznie za darmo. Tak jakbyśmy w ogóle nie weszli w to spotkanie i nie byli rozgrzani. Jastrzębianie zdobyli 14 punktów blokiem, my – sześć. To między innymi zadecydowało też o końcowym wyniku. Nie mogliśmy skończyć piłek na pojedynczym bloku, gdzie libero Wojtaszek „wyciągnął” dwie-trzy ważne piłki w końcówkach i było „pozamiatane”. Mamy bardzo młodych zawodników, którzy dopiero zaczynają przygodę z prawdziwą siatkówką w PLS-ie. Potrzeba nam więcej zimnej krwi w końcówkach, a dzisiaj nam tego zabrakło. Gratuluję trzech punktów Jastrzębiu. Trzeba podnieść głowę do góry i jechać po zwycięstwo do Bydgoszczy. Musimy przeanalizować błędy. Potrzeba nam więcej wiary w następnych meczach.

 

Lorenzo Bernardi (trener Jastrzębskiego Węgla): Te trzy punkty były dla nas niezwykle istotne, ponieważ po pierwsze wracamy do gry po okresie, kiedy nie graliśmy zbyt dobrze, a po drugie ze względu na sytuację w ligowej tabeli, gdzie jest bardzo "ciasno". Straciliśmy kilka ważnych punktów przeciwko Czarnym Radom i Politechnice Warszawskiej, dlatego naszym celem na dzisiaj było zdobycie pełnej puli. Nie graliśmy może na naszym normalnym poziomie, ale lepiej niż w ostatnim meczu ligowym. Przydarzył nam się tylko jeden przestój na początku drugiego seta, kiedy nasza determinacja i koncentracja wyraźnie spadła. A przy tym systemie punktowania koncentracja odgrywa kolosalne znaczenie. Wystarczy, że zespół „zdrzemnie” się na dwie-trzy minuty i straci trzy-cztery punkty i później ciężko jest wrócić do gry. Ale generalnie jestem zadowolony. Teraz czekają nas kolejne ważne pojedynki: w Innsbrucku w Lidze Mistrzów oraz z Lotosem Gdańsk w lidze, po których będziemy mieli kilka dni na odpoczynek i odzyskanie energii, być może bardziej mentalnie, aniżeli fizycznie.

 

Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora Kielce): Tradycyjnie gratuluję trenerowi i całemu zespołowi z Jastrzębia zwycięstwa. My weszliśmy chyba do gry za mało agresywnie. Było z tym troszkę problemów. Dopiero od drugiego seta zaczęliśmy walczyć. Na pewno mieliśmy bardzo duże problemy z atakiem. Pomimo tego, że mieliśmy minimalnie lepsze przyjęcie od zespołu z Jastrzębia, nie potrafiliśmy tego przekuć na lepszy atak, co było szczególnie widoczne w tym ostatnim secie, gdzie męczyliśmy się strasznie z każdą piłką. Czy to atakowaną ze środka, czy ze skrzydeł. Najlepiej nam wychodził jeszcze „pajp”. Atakowaliśmy ze skutecznością 25 procent, która była najniższa w tym spotkaniu. To, że walczyliśmy tak długo w tym secie, możemy zawdzięczać bardzo dobrej grze w obronie. Potrzeba nam dużo skuteczniejszej gry w ataku. O ile po przyjęciu ta gra była jeszcze porównywalna z drużyną Jastrzębia, tak na kontrze różnica były znacząca.


Tabela Plus Ligi

  Drużyna Pkt
1. Asseco Resovia 25
2. PGE Skra Bełchatów 23
3. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 21
4. Cerrad Czarni Radom 20
5. Jastrzębski Węgiel 19
6. Indykpol AZS Olsztyn 16
7. AZS Politechnika Warszawska 10
8. LOTOS Trefl Gdańsk 10
9. Effector Kielce 9
10. AZS Częstochowa 8
11. BBTS Bielsko-Biała 6
12. Transfer Bydgoszcz 4
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 760