Jeszcze jedna porażka JW. Będzie kolejny mecz w ćwierćfinale

Czwarte spotkanie ćwierćfinału play off rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy, czyli Effectora Kielca. Jastrzębscy zawodnicy zaczęli odrabiać straty dopiero po pierwszej przerwie na żądanie. Po ataku z prawego skrzydła Michała Łaski jastrzębianie doprowadzili do wyrównania (po 6). Chwilę później goście przegrywali już 14:9. Przewaga gospodarzy utrzymała się do samego końca. Zwycięstwo w pierwszej partii udało się osiągnąć już po pierwszej piłce setowej.

Drugą partię jastrzębscy gracze zaczęli równie źle, jak pierwszą. Przy stanie 9:4 szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla zdecydował się na wzięcie przerwy na żądanie. Dzięki Łasce jastrzębski zespół zdołał zmniejszyć różnicę punktową do trzech „oczek” (9:6), ale gospodarze w dalszym ciągu utrzymywali swój dobry rytm gry i identycznie jak w premierowej odsłonie wyszli na prowadzenie 14:9. Autowa zagrywka Tischera oznaczała cztery piłki setowe dla gospodarzy (24:20). W pierwszej z nich jastrzębianom udało się wybronić dzięki skutecznej akcji Martino, ale wobec ataku Kokocińskiego z drugiej piłki podopieczni Bernardiego byli już bezradni.

 

W trzecim secie jastrzębianie radzili sobie nieco lepiej. Dzięki skuteczności Łaski i Martino, Jastrzębski Węgiel objął prowadzenie 6:5, ale na pierwszej przerwie technicznej po raz trzeci w tym dniu z prowadzenia cieszyli się kielczanie (8:7). Niekorzystną sytuację próbował odwrócić Martino (15:13), ale drużyna Effectora wciąż była w natarciu (17:14). Po asie serwisowym Dangera, Effector wygrywał już 22:16. Gospodarze mecz zakończyli szczęśliwie dla siebie.

 

Wynik meczu oznacza, że o awansie do półfinału play off zdecyduje piąty mecz, do którego dojdzie w sobotę w Jastrzębiu-Zdroju.

 

Effector Kielce - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:22, 25:21, 25:18)

 

Effector Kielce: Zniszczoł, Milczarek, Kokociński, Danger, Penczev, Kozłowski, Sufa (libero) oraz Orczyk.

 

Jastrzębski Węgiel: Łasko, Gierczyński, Tischer, Holmes, Kubiak, Bontje, Wojtaszek (libero) oraz Violas, Martino, Polański, Malinowski.

 

Stan rywalizacji w play off (do trzech zwycięstw): 2:2.