Kopalnie się połączą. Czy górnicy stracą pracę?

Zasoby kopalni Jas-Mos są coraz mniejsze, a strategia rozwoju JSW nie zakłada dalszego rozwoju i udostępniania nowych pokładów.- Fuzja KWK Jas-Mos z KWK Borynia-Zofiówka jest uzasadniona ekonomicznie i pozwoli przedłużyć żywotność kopalń, a później Ruchu Jas-Mos do 2022 roku. Połączenie zakładów pozwoli wyeksploatować część pokładów w filarach granicznych, a później z ochronnych dla zakładu - powiedział miesięcznikowi „Jastrzębski Węgiel” Czesław Kubaczka, dyrektor KWK Borynia-Zofiówka.

Schemat łączenia zakładów jest bardzo podobny do tego, który stosowano przy połączeniu KWK Borynia i Zofiówka. Pod ziemią Ruch Borynia, Zofiówka i Jas-Mos będą  stanowić odrębną część z dużą samodzielnością i będą kierowane przez naczelnych inżynierów. – Tam, gdzie da się działy połączyć, to tak zrobimy – powiedział Czesław Kubaczka.

Na przełomie lutego i marca 2013 kopalnie zostaną połączone wentylacyjnie. Nieco później będzie gotowe połączenie technologiczne z możliwością przekazywania i transportu węgla z Ruchu Jas-Mos na zakład przeróbczy Ruchu Zofiówka.

Od 2018 roku węgiel z Ruchu Jas-Mos w całości będzie przekazywany do Zofiówki. Oznacza to, że zakład przeróbczy w pierwszym zakładzie zostanie zlikwidowany. Czy to oznacza, że zatrudnieni w nim górnicy stracą pracę? - Tak jak wcześniej, nikt  powodu połączenia nie straci pracy. Będziemy opierać się tylko na odejściach naturalnych. Natomiast od 2015 roku nie będzie przyjęć do zakładów przeróbczych, bo musimy mieć miejsca dla pracowników z kopalni Jas-Mos – wyjaśnia dyrektor Kubaczka.