Likwidacja gazowni nie jest jeszcze przesądzona

Przypomnijmy, z doniesień wynikało, że biuro ma zostać zlikwidowane ponieważ budynek w którym się znajduje nie jest własnością Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa S.A. Z tego powodu jastrzębianie chcący podpisać umowę na dostawę gazu mieliby jeździć do Żor, a mający opóźnienia ze spłatą należności do Wodzisławia Śląskiego. – To jakiś absurd. Jastrzębskie biuro obsługuje 31 tysięcy klientów. W sąsiednich miastach obsługuje się znacznie mniej klientów, a biura zostają – oburza się radny Janusz Tarasiewicz.

Zespół prasowy PGNiG informuje, że decyzja o zamknięciu BOK w Jastrzębiu-Zdroju nie została jeszcze podjęta. - Obecnie jednostka ta jest rozpatrywana do ewentualnego połączenia z BOK w Żorach. Jeśli do takiego połączenia by doszło, to tam właśnie będą obsługiwani mieszkańcy Jastrzębia-Zdrój – tłumaczą członkowie zespołu prasowego.

Zarząd firmy likwiduje biura obsługi, bo jest to ekonomicznie i biznesowo uzasadnione. Wszystko podyktowane jest malejącym zainteresowaniem klientów bezpośrednim kontaktem z Biurem Obsługi Klienta. - To zjawisko powszechnie obserwowane także u operatorów energii, telefonii, telewizji kablowej  i innych. Zgodnie z oczekiwaniami klientów podążamy  w kierunku sprawowania  obsługi nie wymagającej osobistego kontaktu z petentem. Szanując jego czas, oferujemy korzystanie z nowoczesnych narzędzi komunikacyjnych – tłumaczy zespół prasowy PGNiG S.A.