Najpierw w drzewo, później do rowu. Pijana przejażdżka zakończyła się w szpitalu

Na miejsce zdarzenia udali się policjanci. Przyjechało także pogotowie ratunkowe. Okazało się, że kierujący jadąc ulicą Wiejską w kierunku ul. Ranoszka stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo, następnie zjechał na przeciwny pas ruchu i wylądował w rowie.

Dyżurny jastrzębskiej komendy otrzymał zgłoszenie o uderzeniu przez samochód osobowy w drzewo. Natychmiast skierował na miejsce policjantów. Mundurowi ustalili, że kierujący jadąc ulicą Wiejską, w kierunku ulicy Ranoszka stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie w wyniku uderzenia pojazd odwrócił się, zjechał na przeciwny pas ruchu, po czym zjechał do rowu - podaje st.asp. Halina Semik, oficer prasowa KMP w Jastrzębiu-Zdroju.

"Wypiłem mniej od kolegi"

Pasażer będący pod wpływem, 23-letni mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala. Pijany był także kierujący 19-latek. Tłumaczył policji, że wypił mniej od kolegi i zdecydował się poprowadzić należący do 23-latka samochód.

Badanie alkomatem wykazało u 19-latka ponad promil alkoholu w organizmie. Na domiar tego kierował bez wymaganych uprawnień. Kierowca tłumaczył się, iż to on wypił mniej alkoholu od kolegi, dobrze się czuł, więc to on zdecydował się na jazdę za kierownicą pojazdu - dodaje oficer prasowa.

19-latek odpowie przez Sądem za kierowanie bez wymaganych uprawnień, spowodowanie wypadku drogowego oraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat więzienia.