PKM otrzyma pomoc finansową od właściciela

Wczoraj Zgromadzenie Delegatów MZK zdecydowało o wsparciu finansowym dla PKM w wysokości 400 tys. zł. Za tym rozwiązaniem głosowało 7 gmin, przeciwne były Rydułtowy, a przedstawicieli radlina i Czerwionki – Leszczyn nie było na spotkaniu.

Pieniądze, które trafią do PKM pochodzą z oszczędności wygenerowanych w MZK. Mniej niż zakładano Związek wyda m.in. na obsługę elektroniczną tablic przystankowych, opłaty za korzystanie z przystanków, czy wynagrodzenia dla pracowników. Część środków pochodzi z rezerwy ogólnej.

Z decyzji gmin członkowskich cieszy się przewodniczący MZK Janusz Buda.- Uważam, że dzisiaj w niepewnej sytuacji wielu firm transportowych warto mieść własne przedsiębiorstwo realizujące komunikację na wysokim poziomie – uważa Janusz Buda, przewodniczący MZK. - Chodzi tutaj o miejsca pracy i przyszłość wielu rodzin. Warto więc podjąć ten trud i zrobić wszystko, by uzdrowić sytuację finansową naszego przedsiębiorstwa. Ufam, że nam się to uda – dodaje Janusz Buda.

Dofinansowanie pozwoli zaspokoić tylko bieżące potrzeby, ale prezes PKM Stanisław Słowiński ma nadzieję, że uda się wypracować rozwiązanie długofalowe. - Jestem zdeterminowany w swoich działaniach, ponieważ widzę coraz większe zrozumienie przedstawicieli gmin, a szczególnie Zarządu MZK na czele z przewodniczącym Januszem Budą, za co dziękuję – mówi.

Przypomnijmy, o przyszłości PKM decydują gminy tworzące Międzygminny Związek Komunikacyjny. Sytuacja tego przedsiębiorstwa pogorszyła się w 2014 roku. Wówczas przetarg na obsługę linii w Jastrzębiu-Zdroju wygrała inna firma. Najpierw PKM realizował 100 % kontraktu jako podwykonawca, a obecnie jest to połowa zadań. Efekt to zwolnienie ponad 50 pracowników, wdrożenie programu naprawczego i nieśmiałe dyskusje na temat likwidacji PKM.