Przecieki z audytu w JSW: spółka miała wydać setki milionów złotych na usługi doradcze

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszewski powiedział w czwartek, że zespół przeprowadzający audyt obecnie uzupełnia swoje wnioski. Przed oficjalną prezentacją wyników zarówno rząd, jak i przedstawiciele spółki nie zamierzają się odnosić do jego treści. Katarzyna Jabłońska-Bajer rzeczniczka JSW wyjaśniła, że zarząd nie zna jeszcze wyników audytu.

Do projektu raportu z audytu dotarła „Gazeta Polska Codzienna”, która napisała, że w latach 2011-2015 ze spółki wyprowadzono setki milionów złotych na usługi doradcze oraz ekspertyzy prawne i techniczne. Gazeta przytacza dane z których wynika, że ogólne koszty doradztwa, usług prawnych, opracowań naukowo – badawczych, consultingu, promocji, reklamy wzrosły z 23 mln złotych w latach 2005 – 2007 do 171 mln zł w latach 2012 – 2014. Gazeta przypomniała, że w 2011 roku JSW weszła na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Mogło się to wiązać z dodatkowymi kosztami. Zwrócono też uwagę na niektóre inwestycje m.in. zakup kopalni Knurów-Szczygłowice, czy remont głównej siedziby spółki.

Przypomnijmy, audyt prowadzony był nie tylko w JSW, ale także w pozostałych spółkach górniczych. Służyć miał m.in. oszacowaniu oszczędności w prowadzeniu tych spółek oraz ocenie możliwości organizacyjnych i technicznych, które pozwolą zmniejszyć koszty ich funkcjonowania.

JSW realizuje obecnie program restrukturyzacji, a co za tym idzie – sprzedaje wybrane aktywa z grupy. Ponadto przygotowuje się do przekazania części majątku Ruchu Jas-Mos do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.