Tragedia w Bułgarii. Zginął 17-letni piłkarz

Do tragedii doszło 23 sierpnia, czyli ostatniej nocy pobytu na wakacjach. Chłopak wypadł z balkonu znajdującego się na piątym piętrze. Na razie nieznane są dokładne przyczyny wypadku, bo postępowanie w tej sprawie prowadzi strona bułgarska. – Na razie nie dostaliśmy żadnej informacji, ale polska prokuratura na pewno zbada, czy na koloniach nie doszło do żadnych zaniedbań – mówi Jacek Rzeszowski, Prokurator Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju.

Organizatorem wypoczynku na zlecenie kopalni Zofiówka było biuro podróży Rego-Bis. Przedstawiciele biura zapewniają, że to co się wydarzyło było nieszczęśliwym wypadkiem. Nie chcą jednak zdradzać szczegółów tragedii, bo nie życzą sobie tego rodzice chłopca.

 

Bartek Bukała urodził się 18 marca 1995 roku. Grał w drużynie juniorów Granicy Ruptawa. W minionym sezonie reprezentował barwy szkółki w Śląskiej Lidze Juniorów Młodszych. - Jesteśmy wstrząśnięci po stracie tak wspaniałego kolegi i z niedowierzaniem przyjęliśmy tę smutną wiadomość. Bardzo będzie nam go brakować. W imieniu własnym i wszystkich, którzy znali Bartka, wyrazy szczerego bólu przesyłamy na ręce rodziców – czytamy na stronie klubu.