Wojewoda unieważnił trzy uchwały Rady Miasta zgłoszone przez opozycję

17 listopada ukazało się rozstrzygnięcie nadzorcze unieważniające uchwałę powołującą Komisję doraźnej ds. współpracy Rady Miasta z Prezydentem Miasta w celu realizacji uchwały zobowiązującej prezydenta do nabycia gruntów i budynków po kończącej działalność KWK "JAS-MOS". Według nadzoru prawnego wojewody uchwała jest niezgodna z art. 7 Konstytucji RP mówiącym, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.

O co chodzi? Rada miasta może powoływać komisje dotyczące działalności i kompetencji rady miasta. Z kolei nabywanie gruntów, czy ogólnie rzecz biorąc gospodarka mieniem komunalnym to wyłączna kompetencja prezydenta miasta. Dlatego mówiąc krótko powołanie przez radę miasta komisji doraźnej mającej wpływać na prezydenta w sprawie kupowania gruntów jest bezprawnym mieszaniem się radnych w prace prezydenta. Wg wojewody to łamanie Konstytucji RP. Ale nie tylko.

„Podkreślić należy, iż powołanie komisji w celu współpracy w realizacji uchwały [...] nie znajduje podstawy w obowiązujących przepisach i stanowi niedopuszczalne wkroczenie w kompetencje organu wykonawczego, tu: Prezydenta Miasta Jastrzębie-Zdrój. Zgodnie bowiem z treścią art. 30 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, to do właściwości prezydenta miasta należy wykonywanie uchwał rady miasta i zadań gminy określonych przepisami prawa. Z kolei przepis art. 30 ust. 2 pkt 3 ww. ustawy stanowi, że gospodarowanie mieniem komunalnym, w czym mieści się również nabywanie nieruchomości na rzecz gminy, należy do prezydenta miasta.” uzasadnia Krzysztof Nowak, dyrektor Wydziału Nadzoru Prawnego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Dyrektor przypomina, że do kontroli działań prezydenta, np. gospodarki nieruchomościami, rada miasta ma komisję rewizyjną.

Z podobnych powodów wojewoda unieważnił też uchwałę zobowiązującą prezydenta do nabycia terenów po Kopalni JAS-MOS. Z rozstrzygnięcia wynika wprost, że rada miasta nie ma prawa narzucać prezydentowi, jakie tereny ma kupować. „Organ nadzoru - mając na uwadze wyrażoną w art. 7 Konstytucji RP zasadę działania na podstawie i w granicach prawa - uważa, że gdyby wolą ustawodawcy było upoważnienie rady gminy do nałożenia na wójta (burmistrza, prezydenta miasta) określonych praw i obowiązków, takie upoważnienie zostałoby zawarte wprost w regulacjach ustawowych.” uzasadnia dyrektor Nowak.

Wojewoda unieważnił też uchwałę o nadaniu statutu gazecie samorządowej „Jastrząb”. Nadzór prawny dopatrzył się kilku istotnych naruszeń prawa. Jednym z nich jest stwierdzenie, że „prezydent zapewnia zredagowanie gazety”. To jest sprzeczne z prawem prasowym, które jednoznacznie określa, że za całą gazetę odpowiada redaktor naczelny.

Podobnie prawo prasowe wyraźnie mówi, iż redaktora naczelnego powołuje i odwołuje wydawca. Tymczasem w statusie gazety „Jastrząb” znalazł się zapis, że naczelnego wskazuje prezydent, natomiast nie wiadomo, kto go powołuje i odwołuje.

Wojewoda podważył też zapis uchwały, że rada miasta zapewni środki finansowe na działalność gazety. To wkroczenie w kompetencje prezydenta. Rada miasta ma uchwalić budżet i rozliczyć prezydenta z jego wykonania. Ale to prezydent ma wyłączne prawo decydowania na co konkretnie wyda pieniądze, np. z puli na publikacje medialne.

Niewykluczone, że unieważnionymi uchwałami zajmie się rada 30 listopada na sesji.

Jesteście zaskoczeni decyzjami wojewody?