Wspólnota neokatechumenalna pod galerią mówi o Bogu

Członkowie wspólnot Drogi Neokatechumenalnej z parafii p.w. Miłosierdzia Bożego odpowiedzieli na apel papieża Franciszka I i wyszli na ulice, by ewangelizować mieszkańców Jastrzębia-Zdroju. Uważają, że właśnie w taki sposób najłatwiej dotrą do tych, którym do kościoła jest nie po drodze. – Musimy bardzo się starać, by przebić to, co oferują media i zainteresować ludzi. Dlatego podczas naszych katechez nie brakuje śpiewu i tańca. Tak dajemy nasze świadectwo - mówi Jerzy Staszak, jeden z członków wspólnoty.

Misje odbywają się w niedziele o 15.30 pod Galerią Jastrzębie. Członkowie wspólnot Drogi Neokatechumenalnej mówią m.in. o Jezusie Zmartwychwstałym, który wstąpił do nieba i oręduje teraz za każdym człowiekiem.

Katecheci mogą czuć się dumni, bo jastrzębianie chętnie zatrzymują się i słuchają tego, co mają do powiedzenia. Pod galerią nie brakuje również ludzi młodych i dzieci.

Pojawiają się także sceptycy, którzy z niedowierzaniem patrzą na to, co dzieje się pod galerią.- Nie wiem po co oni to robią. Przecież tylko w ten sposób się ośmieszają – powiedział jeden z przechodniów.

Członkowie wspólnoty nie przejmują się takimi opiniami, bo jednym z ich założeń jest wybaczanie. - Największy problem mamy z osobami pobożnymi. Trudno zaakceptować im to, co robimy. Bo to zupełna nowość. Bardziej otwarci na Ewangelię są ci, którzy mają w życiu wiele problemów – wyjaśnia pan Jerzy.

Więcej o nauczaniu na placach i Drodze Neokatechumenalnej można przeczytać w Wywiadzie Tygodnia.