Znalazła patent na oszustwo w sklepie. Nie na długo

Wczoraj policjanci zespołu patrolowo-interwencyjnego interweniowali w jednej z drogerii, gdzie doszło do kradzieży.

Ochrona sklepu wskazała mundurowym kobietę, która przeszła za linię kas, nie płacąc za wszystkie zakupione artykuły chemiczne warte około 120 złotych. Były to między innymi: pampersy, kapsułki oraz płyn do prania. Kobieta, znajdując się przy kasie, część rzeczy z koszyka zeskanowała, a część bezpośrednio włożyła do torby, nie skanując ich, jednocześnie nie płacąc za nie - informuje asp. Halina Semik.

Jak się okazało, nie była to jedyna kradzież, jaką miała na swoim koncie 35-latka. Wyszło na jaw, że wcześniej już pięciokrotnie dopuściła się kradzieży w tych drogeriach na terenie miasta.

O karze dla jastrzębianki będzie decydował Sąd.