zamknij

Wiadomości

Pisarz z Jastrzębia usłyszał zarzuty o plagiat. Ale to nie wszystko

2015-09-24, Autor: pww
Zgodnie z zapowiedziami, Franciszek K. - autor wzbudzającej wiele kontrowersji książki "Osiem" odpowie przed sądem za przywłaszczenie autorstwa cudzego utworu i opublikowanie go w formie książki. To nie jedyne przewinienie jastrzębianina. Były urzędnik został ukarany za kradzież w miejscu pracy.

Reklama

Przed wakacjami informowaliśmy o tym, że debiutujący rok temu na rynku wydawniczym Franciszek K. został posądzony o przepisanie sporych fragmentów teksów popularnego blogera i10 i zamieszczenie ich w powieści „Osiem”. - Powieść opowiada o życiu mężczyzny przeżywającego kryzys dojrzewania i będącego nieodpowiedzialnym, marzącym o zdradzeniu swojej kobiety g…. Banał. Jedyne, co w „Osiem” mnie urzekło to sporo zabawnych fragmentów gry słownej i celnych spostrzeżeń. Urzekły mnie, bowiem sam je napisałem. A tak się niestety składa, że nie nazywam się Franciszek K. tylko całkiem inaczej – napisał bloger.    

> Pisarz z Jastrzębia dopuścił się plagiatu? Sprawę zbada prokuratura

Sprawa wywołała sporą falę krytyki i oburzenia. Niesmak wzbudziło to, że Franciszek K. podpisywał książkę i spotykał się z czytelnikami w popularnych księgarniach, gdzie rozdawał autografy. Autor i10 zapowiedział, że sprawiedliwości będzie szukał w sądzie. W ślad za tym książka jastrzębianina została wycofana ze sprzedaży, a sam oskarżony na prośbę wydawnictwa wystosował oświadczenie.

Napisał w nim m.in. że jest wielkim fanem i10, a czytany blog najpierw stanowił inspirację, ale stało się coś, że zapożyczenie tekstu źródłowego pociągnęło za sobą następstwa. – Na swój ryzykowny sposób chciałem, by o autorze zrobiło się głośno, żeby jego fani zwarli szyki i tym razem skutecznie namówili do wydania własnej książki (…) – napisał. – Stanęli za nim murem w opozycji do mnie (…), co niestety przybrało formę nagonki (…). Teraz popularność bloga przybiera na sile, chociaż odbywa się to moim kosztem, co jednak musiałem wcześniej wziąć pod uwagę – dodał.

> Został pożarty, wypluty i pożarty jeszcze raz. Franciszek K. tłumaczy się z plagiatu


Zgodnie z zapowiedzią sprawa trafiła do prokuratury. Franciszek K. odpowie za przywłaszczenie cudzego tekstu i zamieszczenie go w swojej książce. – To nie jedyny zarzut. Pan K. odpowie także za wprowadzenie w błąd wydawnictwa, które zajęło się wydaniem, promocją i sprzedażą książki – tłumaczy Piotr Żak, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Gliwicach.

 

Jastrzębianin nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że nie zdawał sobie sprawy z przestępczego charakteru swojego postępowania. Za czyny jakie mu się zarzuca może na trzy lata trafić do więzienia. Dodatkowo bloger i10 domaga się finansowego zadośćuczynienia.

Przy okazji informowaliśmy, że Franciszek K. kilka miesięcy temu stracił posadę informatyka w Urzędzie Miasta w Jastrzębiu-Zdroju. Okazuje się, że został przyłapany przez swojego przełożonego na kradzieży tonerów, kartridży i bębna do drukarki o wartości około 8 tysięcy złotych. W toku śledztwa ustalono, że mężczyzna regularnie wynosił sprzęt, a później sprzedawał go w sieci.

W tym wypadku Franciszek K. przyznał się do winy. Kilka dni temu został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Ponadto musi zwrócić równowartość skradzionego sprzętu i zapłacić karę grzywny. 

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 761