Z cyklu: absurdy górniczej rzeczywistości. Zwolniony dyscyplinarnie za fikcyjne zjazdy pod ziemię w czerwcu 2022 r. przez dyrektora kopalni Pniówek wiceprzewodniczący Związku Zawodowego "Sierpień 80" w tym zakładzie wydobywczym wraca w szeregi pracowników. Jak donosi "Wyborcza", taką decyzję podjął sąd w Jastrzębiu-Zdroju. "Praktyka fikcyjnych zjazdów pod ziemię jest obecna i tolerowana w kopalni Pniówek od wielu lat. Przełożeni o tym wiedzą i to tolerują" - czytamy w uzasadnieniu.
Przypomnijmy, w czerwcu minionego roku dyrektor kopalni Pniówek, której właścicielem jest Jastrzębska Spółka Węglowa, zwolnił dyscyplinarnie wiceprzewodniczącego Związku Zawodowego "Sierpień 80" w tym zakładzie wydobywczym. Związkowiec miał potwierdzać zjazdy na dół, okazało się jednak, że przebywał w tym czasie na powierzchni.
Wiceprzewodniczący „Sierpnia 80” został zwolniony dyscyplinarnie za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, które polegało na - mówiąc w skrócie - rejestrowaniu fikcyjnych zjazdów na dół kopalni. Kontrola służb kopalnianych wykazała, że zwolniony pracownik od 22 marca tego roku do 24 maja zarejestrował 9 fikcyjnych zjazdów na dół – skomentował wówczas Tomasz Siemieniec z zespołu komunikacji JSW.
Więcej na ten temat pisał portal ŚląskiBiznes.pl: <<Dyrektor Pniówka zwalnia związkowca. Za fikcyjne zjazdy!>>
Dodajmy, że wspomniane wydarzenia toczyły się krótko po tym, jak w kopalni Pniówek doszło do podwójnego wybuchu metanu.
Teraz, na skutek pozwu złożonego przez wiceprzewodniczącego Mariusza P. przeciwko Jastrzębskiej Spółce Węglowej, sprawą zajął się sąd pracy. Jak ustaliła "Wyborcza", spółka przegrała proces. Musi nie tylko przywrócić Mariusza P. do pracy, ale także wypłacić mu 221 tys. zł zaległego wynagrodzenia.
- Uzasadnienie wyroku jest upokarzające dla górniczej spółki. Potwierdza, że w kopalni od lat istniało przyzwolenie dyrekcji na fikcyjne zjazdy pod ziemię. A prawdziwym powodem zwolnienia Mariusza P. mogła być jego działalność związkowa - dowiadujemy się.
Praktyka odbijania dyskietek zjazdowych bez zjazdu pod powierzchnię ziemi jest obecna na kopalni od lat. Jest to praktyka powszechna, o której przełożeni nie tylko wiedzą i ją tolerują, ale wręcz jest ona dla nich korzystna - zwalnia ich bowiem z obowiązku dodatkowego obowiązku wnioskowania o zwolnienie pracownika z obowiązkowego zjazdu. Przełożeni osób, które odbijają zjazd, ale pozostają na powierzchni, wiedzą o tym fakcie, choć formalnie nie ma prowadzonych w tym przedmiocie rejestrów i nie ma żadnych dokumentów związanych z udzieleniem takiej zgody. Istnieje także przyzwolenie Dyrektora na takie działanie - napisała sędzia Barbara Banaszek z Sądu Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju, cytowana przez "Wyborczą".
Jak się dowiadujemy, zdaniem sądu prawdziwą przyczyną zwolnienia Mariusza P. mogła być jego działalność związkowa tuż po wspomnianej już katastrofie w kopalni Pniówek. Związkowiec nie tylko usiłował wyjaśnić przyczyny wypadku, ale też wciągnąć w skład komisji badającej okoliczności tragedii Bogusława Ziętka, szefa Sierpnia '80, którego negatywne wypowiedzi dotyczące zarówno funkcjonowania kopalni, jak i prowadzenia akcji ratunkowej, miały być niewygodne dla JSW.
Choć zachowanie związkowca było naganne i dawało podstawę do jego dyscyplinarnego zwolnienia, w obliczu hipokryzji dyrekcji kopalni Pniówek w ocenie sądu spółka nie miała prawa do rozwiązania z Mariuszem P. umowy o pracę. Tymczasem JSW uznała wyrok za niesprawiedliwy i zapowiada jego apelację.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Dramat sąsiada zmienia mieszkańcom życie w piekło. "Jest nieobliczalny, tak dłużej nie da się funkcjonować"
7440To on zniszczył boisko przy SP nr 18. Ukrywał się od kilku miesięcy
7037Centrum Przesiadkowe przy Podhalańskiej. Pozyskano ponad 14 mln złotych na inwestycję [WIZUALIZACJA]
6168Mundurowi zapobiegli bójce na A1. Padł strzał (wideo)
3759Tragedia przy ul. Korfantego. Ze stawu wyłowiono ciało 41-latka
3712Dramat sąsiada zmienia mieszkańcom życie w piekło. "Jest nieobliczalny, tak dłużej nie da się funkcjonować"
+13 / -1Polacy wybrali! Karol Nawrocki wygrywa w Polsce i w Jastrzębiu-Zdroju
+18 / -11To on zniszczył boisko przy SP nr 18. Ukrywał się od kilku miesięcy
+6 / -0Od dziś utrudnienia na Jagiełły. Ruszają tam remont kolejnej części drogi
+5 / -0Ruszyli "Rowerem po Zdrowie Natalki" (zdjęcia)
+5 / -0Rada Sportu i Rada Kultury rozpoczęły kadencje. Prezydent wręczył powołania
1Centrum Przesiadkowe przy Podhalańskiej. Pozyskano ponad 14 mln złotych na inwestycję [WIZUALIZACJA]
184-latek trafił do szpitala. Przewrócił się motorowerem na plamie oleju
0To on zniszczył boisko przy SP nr 18. Ukrywał się od kilku miesięcy
0Upał i burze - ostrzeżenie dla całego kraju!
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert