zamknij

Sport i rekreacja

Emocje na Harcerskiej. GKS ogrywa lidera z Czańca

2012-04-18, Autor: Grzegorz Sekita

GKS 1962 Jastrzębie pokonał 2:1 dotychczasowego lidera rozgrywek, LKS Czaniec. Jastrzębianie przegrywali, ale dzięki bramkom Kamila Gorzały i Kamila Jadacha odwrócili losy meczu i zdobyli kolejne 3 punkty.

Reklama

Pierwsza połowa spotkania nie porwała kibiców zgromadzonych na Harcerskiej. Piłkarze obu drużyn nie zachwycali swoją grą, mało było składnych akcji i klarownych sytuacji bramkowych. Najgroźniejszą z nich stworzyli gracze z Czańca. Już w 4. minucie po świetnym podaniu z głębi pola w sytuacji sam na sam z bramkarzam znalazł się Michał Matejko. Napastnik gości uderzył jednak zbyt lekko i Mateusz Deege nie miał problemów ze skuteczną interwencją. Groźnie było także w 26. minucie, gdy zmierzające pod poprzeczkę dośrodkowanie z rzutu wolnego Macieja Żaka z trudem wybronił bramkarz GKS-u.

 

Chwilę później dobrą okazję miał GKS. Do źle wybitej przez obrońców gości piłki w polu karnym doszedł Kamil Gorzała. Strzał kapitana GKS-u pewnie obronił dobrze ustawiony Marcin Soldak. Zaskoczyć bramkarza Czańca próbowali również m.in. Kamil Jadach i Adrian Kopacz, ale ich strzały mijały bramkę.

Dużo więcej emocji i lepszej gry przyniosła druga część meczu. - Pierwsza połowa była nie tyle co gorsza, co przede wszystkim było w  niej mnóstwo walki. Goście to silny fizycznie zespół. Było widać, że  trochę odstawaliśmy. W drugiej połowie decydowały już atuty czysto piłkarskie, a w  końcówce motorycznie dominowaliśmy nad przeciwnikiem - tak spotkanie ocenił trener GKS-u, Grzegorz Łukasik.

 

Zanim jednak gospodarze przejęli inicjatywę z gola cieszyli się piłkarze z Czańca. W 54. minucie przyjezdni "rozklepali" jastrzębską defensywę, a Piotr Świerczyński pewnym strzałem pokonał Deege . Była to druga bramka strzelona przez tego zawodnika w tym sezonie. Co ciekawe, pierwszą zdobył w rundzie jesiennej przeciwko... GKS-owi Jastrzębie.

 

Strata gola podziała na gospodarzy bardzo motywująco i mniej więcej od 60 minuty GKS zaczął wyraźnie przeważać. W 63. minucie bliski strzelenia gola w zamieszaniu podbramkowym był Marek Sobik, a chwilę później dobre uderzenie Gorzały wybronił Soldak.

 

Kapitan GKS-u, kilkakrotnie próbował zaskoczyć bramkarza gości aż w końcu dopiął swego. I to w jakim stylu! W 68. minucie Gorzała wyrównał stan meczu po fenomenalnym strzale w samo okienko bramki gości.    - Strzelam rzadko, ale ładnie - krótko spuentował swój wyczyn pomocnik jastrzębian. 120 sekund później było już 2:1 dla GKS-u. Po centrze z rzutu rożnego zakotłowało się pod bramką gości, piłka trafiła na 5 metr do Jadacha, który nie zwykł marnować takich okazji. 

 

Jastrzębianie, mimi prowadzenia, nie zamierzali spuścić z tonu i wciąż atakowali. W 73. minucie faulowany przez Żaka w polu karnym był Jadach. Sędzia podyktował rzut karny, a kapitan Czańca zobaczył czerwoną kartkę. Do "jedenastki" podszedł Sobik. Jego strzał wybronił jednak Soldak, który dał gościom nadzieję, że nie muszą tego meczu przegrać. LKS Czaniec nie był jednak w stanie zmienić obrazu gry. Kilka okazji do podwyższenia wyniku mieli za to gospodarze. Najlepszej z nich nie wykorzystał w 90. minucie Barłomiej Setlak, który po błędzie Krystiana Bączka nie pokonał Soldaka w sytuacji sam na sam.

 

GKS zdobył w rundzie wiosennej już 13 punktów, najwięcej spośród wszystkich drużyn. Strata do lidera na 10 kolejek przed końcem rozgrywek wynosi 10 punktów. Do końca nierozstrzygnięta jest jeszcze kwestia walkowerów za nierozegrane mecze z GTS-em Bojszowy i Gwarkiem Ornontowice. Mimo że Wydział Gier Śląskiego Związku Piłki Nożnej zweryfikował nierozegrane mecze jako walkowery przeciwko GKS-owi, to rozstrzygnięcie kolejnego odwołania naszego klubu może jeszcze zmienić układ ligowej tabeli.

 

W kolejnym meczu GKS zagra na wyjeździe w derbowych pojedynku z KS-em Żory. W spotkaniu z ostatnią drużyną tabeli jastrzębianie będą zdecydowanym faworytem. Początek meczu w sobotę o godzinie 16:30.

 

GKS 1962 Jastrzębie - LKS Czaniec 2:1 (0:0)
0:1 Piotr Świerczyński '54
1:1 Kamil Gorzała '68
2:1 Kamil Jadach '70

 

GKS Jastrzębie: Mateusz Deege - Tomasz Lorenc, Mateusz Wrana, Piotr Pacholski, Bartosz Hajczuk - Marek Sobik, Kamil Gorzała, Artur Mościcki, Adrian Kopacz, Kamil Jadach (90' Rafał Dziadek), Kamil Pancer (46' Bartłomiej Setlak).
Trener - Grzegorz Łukasik.


LKS Czaniec: Marcin Soldak - Łukasz Dębski, Maciej Żak, Artur Klis, Dawid Lech, Piotr Świerczyński, Kamil Karcz, Piotr Pindel (66' Wojciech Sadlok), Tomasz Kozioł (90' Krystian Bączek),  Marcin Giziński (81' Artur Kornas), 10. Michał Matejko (72' Włodzimierz Kierczak).
Trener - Marcin Biskup

 

Sędzia: Kretek Wojciech (Bytom)
Żółte kartki: Wrana, Pacholski, Setlak – Kliś, Świerczyński
Czerwona kartka: Żak

 

Komplet wyników 20. kolejki drugiej grupy śląskiej IV ligi:
GKS 1962 Jastrzębie - LKS Czaniec 2:1
Gwarek Ornontowice - TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 0:5
Wisła Ustronianka - MRKS Czechowice-Dziedzice 2:0
AKS Mikołów - Nadwiślan Góra 0:2
Naprzód Rydułtowy - Czarni-Góral Żywiec 1:1
Rekord Bielsko-Biała - Unia Racibórz 6:4
GTS Bojszowy - KS Żory 2:0
Iskra Pszczyna - Polonia Marklowice 7:1

 

Tabela:


Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 711