zamknij

Sport i rekreacja

Hokeiści stracili szansę na awans

2021-09-13, Autor: ab, materiał prasowy

W czwartym meczu fazy grupowej Champions Hockey League JKH GKS Jastrzębie musiał uznać wyższość Red Bull Salzburg, który wysoko pokonał zespół 6:1 (0:0, 1:1, 5:0). 

Reklama

W trzech pierwszych kwadransach niedzielnego pojedynku w Mieście Mozarta ekipa trenera Roberta Kalabera ponownie rozgrywała bardzo dobre zawody, jednak w ostatnim Austriacy niestety rozwiązali „worek z bramkami”. 

Porażka oznacza, że hokeiści z Jastora stracili szansę na awans do dalszych gier.

- W pierwszej tercji nie zobaczyliśmy żadnego gola, a najlepszą okazję do otwarcia wyniku miał Frenks Razgals, po którego strzale gospodarzy uratował słupek. W drugiej odsłonie byliśmy świadkami znakomitej walki "cios za cios". Pierwszy skuteczny wyprowadził Red Bull w 30. minucie, gdy przy grze w przewadze (pierwszej tego dnia) skuteczną dobitką po strzale Petera Schneidera popisał się Mario Huber - relacjonuje Klub.

Jastrzębianie nie załamali się utratą gola i odpowiedzieli około dwieście sekund później, kiedy to Dominik Jarosz obsłużył świetnym podaniem Martina Kasperlika, a ten w swoim stylu szybkim rajdem doprowadził do remisu.

Na starcie trzeciej tercji to JKH GKS Jastrzębie był bliższy uzyskania prowadzenia, m.in. za sprawą akcji Macieja Urbanowicza, którego w ostatniej chwili uprzedził obrońca gospodarzy. 

- Niestety, początkiem naszego nieszczęścia okazała się pechowa sytuacja z pierwszych minut po przerwie, gdy w ferworze walki zraniony w twarz został Maris Jass - czytamy w relacji.

Niebawem w grze jastrzębian coś się zacięło, co szybko wykorzystał Jakub Borzęcki, który strzałem z dystansu pokonał Patrika Nechvatala. Wraz z upływem czasu było jeszcze gorzej, bo Salzburg poszedł za ciosem, w ciągu czterech kolejnych minut doprowadzając do wyniku 4:1. W tej sytuacji w 51. minucie Czech opuścił naszą bramkę na rzecz debiutującego w CHL Michała Kielera. Mentalnie rozbici jastrzębianie nie byli w stanie powstrzymać będących w uderzeniu Austriaków, którzy bezlitośnie wykorzystali chwilę słabości gości i w ten sposób wykuli sobie awans do kolejnej rundy.

- O ostatnim kwadransie bez wątpienia będziemy chcieli zapomnieć, jednak pomijając ten element mistrz Polski ponownie zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Pamiętajmy, że był to czwarty mecz na bardzo wysokim tempie w ciągu zaledwie dziesięciu dni.

Teraz przed jastrzębianami powrót do ekstraligowej rzeczywistości, czyli inauguracja sezonu PHL. 

- Od razu czeka nas ciężkie zadanie, a mianowicie wyjazdowe starcie w Tychach, które odbędzie się w najbliższy piątek. Z kolei do CHL wrócimy w październiku dwumeczem z Frisk Asker, z którym powalczymy o trzecie miejsce w grupie.

12 września 2021, Salzburg, 20:20

Red Bull Salzburg - JKH GKS Jastrzębie 6:1 (0:0, 1:1, 5:0)

1:0 Huber (Raffl, Schneider) 29:36 5/4

1:1 Kasperlik (Jarosz, Górny) 32:47

2:1 Borzęcki (Brennan, Huber) 46:31

3:1 Loney (Brennan, LoVerde) 47:36

4:1 Loney (Jarvinen, Raffl) 50:31

5:1 Nissner (Brennan, Wukovits) 52:46

6:1 Raffl (Schneider, Nissner) 55:24

JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal (od 50:32 Kieler) - Bryk, Górny, Ł. Nalewajka, Rac, Kasperlik - Kostek, E. Sevcenko, A. Sevcenko, Pavlovs, Urbanowicz - Kamienieu, Jass, Razgals, Mlynarović, Kalns - Gimiński, Pelaczyk, Jarosz, R. Nalewajka, Baszyrow.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuJastrzebie.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuJastrzebie.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuJastrzebie.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy wprowadzenie programu 800+ zamiast 500+ jest dobrym pomysłem?






Oddanych głosów: 705