Jastrzębie może mieć nową wizytówkę - Dom Solidarności!

Profesor Lipowicz wyjaśnia, że idea Domu Solidarności zrodziła się pod wpływem wielu próśb o pomoc dla byłych inicjatorów ruchu solidarnościowego oraz osób internowanych w stanie wojennym. Sytuacja życiowa wielu z nich jest fatalna - utrzymują się z niskich rent, nie mają gdzie mieszkać. – Tym ludziom zawdzięczamy naszą wolność. To oni najwięcej ryzykowali, stracili rodziny i pracę. Nie mieli czasu na to, by zadbać o siebie i swoją przyszłość. Teraz to my musimy pomóc im – apeluje Rzecznik Praw Obywatelskich.

Według koncepcji prof. Lipowicz, o tym komu przysługiwałoby miejsce w Domu Solidarności, decydowałaby Komisja Represjonowanych. Lokatorzy mieszkaliby z rodzinami w bezczynszowych mieszkaniach.

 

Na tym jednak nie koniec. Domy mają  w przyszłości pełnić funkcję miejsca pamięci o Solidarności. Zasłużeni działacze prowadziliby więc tam zajęcia edukacyjne dla młodzieży. Prezes Instytutu Pamięci Narodowej zadeklarował, że IPN opracuje specjalny program dydaktyczny.

 

Jak na razie, pomysł Rzecznika Praw Obywatelskich został odebrany w stolicy entuzjastycznie. Swoje poparcie zadeklarował m.in. Prezydent RP – Bronisław Komorowskie, a także byli opozycjoniści, m.in. Bogdan Borusewicz, Władysław Frasyniuk i prof. Grzegorz Opala.

 

Wstępnie profesor Lipowicz rozmawiała też ze znanymi śląskimi architektami - Tomaszem Koniorem i Jackiem Kusiem, którzy mogliby wykonać projekt Domu Solidarności. - Chodzi o to, aby nie był to zwykły dom pomocy społecznej, ale miejsce – ikona, wyróżniające się swoją architekturą – tłumaczy pomysłodawczyni.

 

Ślązaczce Irenie Lipowicz marzy się, aby pierwszy Dom Solidarności powstał w Jastrzębiu. – Uważam, że zasługi jastrzębskich opozycjonistów są niedoceniane. Powstanie tutaj takiego miejsca miałoby swoją symbolikę – wyjaśnia prof. Irena Lipowicz.

 

By Dom Solidarności powstał, musiałaby powstać Fundacja, która zajęłaby się zbieraniem funduszy na budowę, a później zarządzaniem instytucją. Rolą miasta byłoby przekazanie pod budowę działki lub budynku, który mógłby być zaadaptowany na ten cel.  W minioną środę prof. Lipowicz rozmawiała na ten  temat z prezydentem Jastrzębia – Marianem Janeckim. - To bardzo szlachetna i ciekawa idea. Oczywiście wyraziłem wstępne zainteresowanie projektem. W toku dalszych rozmów i uzgodnień musimy rozeznać jakie mamy możliwości – powiedział prezydent.

 

A jak wam się podoba pomysł Domu Solidarności. Czy widzicie w Jastrzębiu odpowiednie miejsce na budowę tego obiektu?